- Dlaczego? To tak jak w przypadku rozwodu w małżeństwie, nie wypada mówić o jego powodach - powiedział b. proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku. Ks. Jankowski powiedział, że główną przyczyną likwidacji Instytutu były "koszty utrzymania" placówki. Według poniedziałkowego "Dziennika" i "Rzeczpospolitej" do rozwiązania Instytutu ks. prałata Henryka Jankowskiego miał przekonać metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź. Wszystko po skandalach związanych z działalnością byłego prezesa instytutu Mariusza Olchowika. - Rozmawiałem z arcybiskupem Głódziem o Instytucie, ale to nie jego interwencja przesądziła o zamknięciu Instytutu. To była moja samodzielna decyzja. A na artykuły o pracownikach Instytutu nie zwracam uwagi - podkreślił ks. Jankowski. Sekretarz prasowy metropolity gdańskiego ks. Tomasz Biedrzycki powiedział, że rozwiązanie Instytutu to "mądra i dobra decyzja". - Przede wszystkim ze względu na ciężki stan zdrowia księdza prałata. Chcę podkreślić, że ksiądz Jankowski sam podjął decyzję o zamknięciu Instytutu. Poza tym placówka ta leży na terenie diecezji warszawskiej i nie leży w kompetencji metropolity gdańskiego - dodał. Pod koniec kwietnia prałat Jankowski zawiesił prezesa Instytutu Mariusza Olchowika za to, że ten groził śmiercią byłemu współpracownikowi placówki. Olchowika na stanowisku prezesa Instytutu zastąpił Ryszard Walczak, prezes Stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego. W programie "Teraz My!" w TVN pokazano nakręconą ukrytą kamerą scenę, w której Mariusz Olchowik, prezes Instytutu ks. prałata Henryka Jankowskiego, używa w stosunku do Grzegorza Kalickiego - jednego ze swoich b. współpracowników - gróźb karalnych, m.in. pozbawienia życia. Konflikt między nimi dotyczy rozliczenia finansowego za sprzedaż wody mineralnej z podobizną prałata Jankowskiego na etykiecie. Olchowik jest byłym ministrantem parafii św. Brygidy w Gdańsku i kształcił się na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz utworzonej przez dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. "Rz" opisywała także, że członkowie zarządu Instytutu bywali w agencjach towarzyskich i mieli kontakty z osobami ze służb specjalnych. Instytut ks. prałata Henryka Jankowskiego oficjalnie zainaugurował działalność w marcu 2007 r. w Warszawie. W uroczystej gali w auli Politechniki Warszawskiej uczestniczyli m.in. darczyńcy Instytutu; wśród gości byli także politycy, m.in. Andrzej Lepper, Andrzej Aumiller i Stanisław Łyżwiński. Zadanie Instytutu - to m.in. dokumentowanie roli Kościoła katolickiego w historii PRL. Do tej pory Instytut wydał kilka książek. Prasa donosiła też o innych pomysłach kierownictwa placówki, m.in. planach uruchomienia ogólnopolskiej sieci klubo-kawiarni, w których będzie można napić się wina z butelek z wizerunkiem księdza prałata i być obsłużonym przez piękne kelnerki. W klubo- kawiarniach miałyby być też sprzedawane gadżety związane z kapelanem "Solidarności" ze Stoczni Gdańskiej m.in. kosmetyki i T- shirty. Ostatnio pojawił się także pomysł uruchomienia sieci komórkowej.