Media publiczne od środy informują o "katastrofie ekologicznej", która miała nastąpić po awarii kolektorów w warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka". "Nie jest prawdą, że doszło do 'katastrofy ekologicznej'. Przestańcie nami manipulować!" - pisze na Twitterze Bosak. W kolejnym wpisie zamieszcza definicję Encyklopedii Państwowego Wydawnictwa Naukowego, zgodnie z którą termin "katastrofa ekologiczna" oznacza: "trwałe (nieodwracalne w naturalny sposób) uszkodzenie lub zniszczenie dużego obszaru środowiska przyrodniczego, wpływające negatywnie, bezpośrednio lub pośrednio, na zdrowie, często życie ludzi". "Jeśli słuchać uważnie, to ze wszystkich dotychczasowych wypowiedzi oficjeli, także ministra zdrowia i ministra środowiska, wynika, że nie mamy do czynienia z sytuacją definiowaną jako 'katastrofa ekologiczna'. Jednocześnie termin ten jest uparcie lansowany przez obóz władzy" - pisze Bosak. O awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" władze Warszawy powiadomiły mieszkańców w środę. Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W czwartek po posiedzeniu sztabu kryzysowego prezydent Warszawy mówił, że kolektorów nie uda się naprawić w ciągu kilku dni. Zaznaczył, że jest za wcześnie, aby ustalić przyczyny awarii.