Jak przekonuje znany również z programu "Taniec z gwiazdami" narodowiec, powodem jego nagłej decyzji nie były sprawy dotyczące miejsc na listach. "Mam jedynkę, ale w poprzednich tygodniach, w toku negocjacji, byłem gotowy zaakceptować też dwójkę" - pisze Bosak. Ultraprawicowy polityk przekonuje, że "od dłuższego czasu miał poważne wątpliwości, czy udział w tej inicjatywie [tj. Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz '15] jest właściwym wyborem". Jak pisze na Facebooku Bosak, do rezygnacji z udziału w wyborach przyczyniło się zamieszanie z tworzeniem miejsc na listach Kukiz '15. "Dziś zaczął się wrzesień, a ostateczny kształt list jest ciągle nieznany" - pisze. Obawy wzbudził również wybór startujących w wyborach kandydatów. "Pojawiły się na listach kontrowersyjne osoby, o których podczas negocjacji w ogóle nie było mowy. Podważyło to powagę całego projektu, która jest znacznie istotniejsza, niż względy propagandowe, którymi żyje otoczenie Pawła" - czytamy. Dalej Bosak przekonuje, że jego decyzja ma na celu ocalenie jedności środowiska narodowego. Jednocześnie polityk wyraził nadzieję, że członkowie Ruchu Narodowego, startujący w wyborach z list Komitetu Wyborczego Wyborców Kukiz '15, z "powodzenia będą toczyć nierówną walkę o ocalenie Pawła Kukiza przed jego własnym otoczeniem".