"To pewien paradoks tej kampanii wyborczej, że my, którzy przez lata byliśmy posądzani o radykalizm, o bardzo silne ideologicznej podstawy do tego zaangażowania politycznego - i były to częściowo oceny słuszne - okazujemy się merytorycznym głosem w polski Sejmie, merytorycznym głosem w tej kampanii wyborczej i punktem odniesienia do wyborców zniechęconych już tym jałowym podziałem politycznym, który się ukształtował" - powiedział dziennikarzom na krakowskim Rynku Głównym Krzysztof Bosak. Podkreślił, że politycy Konfederacji rozmawiają z Polakami o tym, co najważniejsze, o wizji kraju. Zaznaczył, że wizja tego ugrupowania politycznego skoncentrowana jest na hasłach reformy ustrojowej opisanej w broszurze "Nowy porządek". "Jest ona owocem wspólnego dorobku programowego naszych środowisk odwołujących się do wizji polityki merytorycznej, opartej na prawidłowym odczytaniu interesów polskich obywateli, a nie na wzajemnym zakleszczeniu się polityków w sporze partyjnym, ideologicznym" - powiedział Bosak. Wieczorem kandydat Konfederacji na prezydenta ma być w Katowicach, gdzie - jak zapowiedział - odbędzie się wiec w obronie polskiego górnictwa. "Przypomnijmy, że mamy do czynienia z zupełnie nielogicznym schematem zamykania kopalń" - podkreślił. W niedzielę Bosak weźmie udział w obchodach 80. rocznicy deportacji do niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz pierwszych Polaków. Potem pojedzie do Opola. Zapowiedział, że w Warszawie zamierza wziąć udział w co najmniej trzech ogólnopolskich debatach. "Cały czas nasz sztab dogrywa szczegóły tych debat wyborczych" - powiedział. Po debatach, na finał kampanii wyborczej, Konfederacja planuje ogólnopolski wiec w Warszawie.