KRRiTV odebrała koncesję radiu Blue FM
Krajowa Rada odmówiła ponownego przyznania koncesji krakowskiemu radiu Blue FM. Było to nie tylko najpopularniejsze lokalne radio komercyjne w mieście, ale i jedyne źródło informacji lokalnej. Krakowskie radio publiczne ma minimalną słuchalność, a inne stacje komercyjne wyłącznie profil muzyczny. Pracownicy Blue FM na przyszły piątek zapowiedzieli manifestację w obronie radia.
Kazimierz Gródek, ekspert w dziedzinie mediów elektronicznych podkreśla, że decyzja Rady jest skandaliczna i jest elementem walki z radiem RMF, z którym członkowie rady wiążą radio Blue, choć jest ono niezależne i tylko wynajmuje od RMF pomieszczenia w jego siedzibie. - Można odnieść wrażenie, że jest to walka z niektórymi mediami przy użyciu wszelkich dostępnych metod administracyjnych. O ile rok temu pozbawiano RMF rozszyć lokalnych, tłumacząc to potrzebą ochrony rynku lokalnego, o tyle teraz ten los spotyka wszystkie radiostacje lokalne, które są związane z RMF, na których RMF w taki czy inny sposób odcisnął swe piętno. Mimo że wcześniej członkowie Rady mówili twórzcie stacje lokalne, jeśli chcecie się zajmować rynkiem lokalnym - mówi Gródek.
Pracownicy Blue FM nie zgadzają się z decyzją rady. Na przyszły piątek (28 czerwca) na godz. zapowiedzieli manifestację w obronie radia. Zapowiadają, że na Błoniach pojawią się ludzie ubrani na niebiesko, którym los radia nie jest obojętny.
To nie jedyna niewyjaśniona decyzja KRRiTV. Wczoraj światło dzienne ujrzały okoliczności przyznania koncesji na nadawanie programu radiowego firmie mającej związki rodzinne z jednym z członków Rady. Chodzi o przypadek warszawskiej spółki Media Bank, będącej własnością spółki giełdowej SoftBank.
Wniosek o przyznanie koncesji przedstawiał Krajowej Radzie Adam Halber, którego żona przez kilka lat była członkiem Rady Nadzorczej SoftBanku. Z zasiadania w niej Halina Halber zrezygnowała na kilka miesięcy przed przyznaniem koncesji.