Na początku listopada Trybunał Konstytucyjny zezwolił na wejście w życie większości przepisów nowelizacji ustawy abonamentowej, która poszerza krąg osób zwolnionych z tej opłaty m.in. o rencistów i bezrobotnych. Jednak zmiana nie weszła jeszcze w życie. Jak przypomina KRRiT stanie się to po 30 dniach od ogłoszenia nowelizacji w Dzienniku Ustaw. Zanim jednak ustawa zostanie ogłoszona musi ją podpisać prezydent, na wniosek którego Trybunał badał sprawę. Po orzeczeniu Trybunału Kancelaria Prezydenta zapowiedziała, że Lech Kaczyński, gdy tylko otrzyma orzeczenie wraz z uzasadnieniem - wystąpi do marszałka Sejmu o opinię, jak powinien postąpić z ustawą abonamentową: podpisać ją z pominięciem zakwestionowanych przez TK przepisów, czy zwrócić ją Sejmowi w celu usunięcia wskazanych niezgodności. KRRiT przypomina, że "zwolnienie od opłat abonamentowych przysługuje abonentom od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym w urzędzie pocztowym złożyli dokumenty potwierdzające uprawnienie do tego zwolnienia". - Zaprzestanie wnoszenia opłat abonamentowych bez uprzedniego dopełnienia formalności w urzędzie pocztowym spowoduje powstanie zadłużenia - podkreśla Krajowa Rada. KRRiT może w wyjątkowych sytuacjach umorzyć lub rozłożyć zaległości na raty, "jeśli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe". Wniosek o umorzenie lub rozłożenie zaległości na raty można złożyć w KRRiT po wcześniejszym "uzgodnieniu okresu i kwoty zaległości z kartoteką RTV Poczty Polskiej". Zgodnie z ustawą abonamentową każdy, kto posiada sprawny odbiornik radiowy lub telewizyjny, ma obowiązek zarejestrowania go na poczcie, która zajmuje się poborem abonamentu i przekazywaniem wpływów na wyodrębniony rachunek bankowy KRRiT. Ta z kolei przeznacza je na tzw. misyjną działalność TVP i Polskiego Radia. Miesięczna opłata za korzystanie z telewizora lub telewizora i radia wynosi 17 zł. Za sam odbiornik radiowy płaci się 5 zł 30 gr. 17 listopada Trybunał Konstytucyjny rozpozna kolejny wniosek w sprawie abonamentu - tym razem autorstwa Rzecznika Praw Obywatelskich. W lipcu 2008 r. RPO zwrócił uwagę, że brak sprawnych mechanizmów poboru i egzekucji abonamentu radiowo-telewizyjnego sprawia, że opłata ta nie jest powszechna i zaprzecza zasadzie "równości ponoszenia ciężarów państwowych". Zarzuty RPO dotyczą art. 7 ustawy o opłatach abonamentowych, który powierza Poczcie Polskiej kontrolę nad rejestracją odbiorników, a w przypadku stwierdzenia niezarejestrowanego odbiornika, zobowiązuje pocztę do ustalenia kary. Przepis ten stanowi także, że do egzekucji abonamentu stosuje się przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. RPO wskazuje tymczasem, że egzekucja administracyjna jest w tym przypadku niemożliwa do zastosowania choćby ze względu na fakt, że w ustawie nie wskazano terminu, w którym powinna zostać uiszczona (naliczona przez Pocztę Polską) należność za używanie niezarejestrowanego odbiornika. RPO popiera utrzymanie abonamentu, ale sprawniej ściąganego. Zdaniem Rzecznika, spadek wpływów abonamentowych stawia media publiczne w "dramatycznej sytuacji", a rozstrzygnięcie sprawy przez Trybunał może skłonić "ustawodawcę do szybkiej i efektywnej reformy systemu finansowania publicznej radiofonii i telewizji".