Jak dodała, do "Naszego Dziennika", na łamach którego o. Rydzyk wypowiadał się na temat konkursu, skierowane zostały sprostowania. Na ich publikację gazeta ma maksymalnie siedem dni. W jednym z ostatnich wywiadów dla "NDz" o. Rydzyk mówił, że ma informacje, iż podejmowane są działania, aby ktoś inny, a nie Telewizja Trwam, należąca do jego fundacji Lux Veritatis, dostał miejsce na multipleksie. - Nie mogę ujawnić, kto mi o tym powiedział, ale rzeczywiście są podejmowane działania, aby utworzyć podmiot, który miałby dostać koncesję na naziemne nadawanie cyfrowe. W te działania są zaangażowani m.in. członkowie Krajowej Rady i niektórzy duchowni - mówił redemptorysta. Jak poinformowała Bąk, KRRiT przygotowuje stanowisko w sprawie wypowiedzi prezesa Lux Veritatis. Ma ono "jak najszybciej" być zaprezentowane na konferencji prasowej Krajowej Rady. O tym, że KRRiT we wtorek zdecyduje, czy i jakie kroki prawne podjąć w związku z wypowiedziami o. Rydzyka na temat konkursu na nadawanie na multipleksie, szef Krajowej Rady Jan Dworak mówił w poniedziałek. - Niewykluczone, że podejmiemy te kroki, które wynikają (...) z Prawa prasowego, czyli wyślemy sprostowanie do Naszego Dziennika w tej sprawie. Jeśli mowa jest o przekazaniu sprawy organom sprawiedliwości, to bez wątpienia byłoby to doniesienie do prokuratury, bo to jest naruszenie jednego z artykułów Kodeksu karnego - mówił Dworak. Występowali o sprostowanie Konkurs na cztery ostatnie miejsca na pierwszym multipleksie (MUX-1) KRRiT ogłosiła pod koniec ubiegłego roku. Krajowa Rada zdecydowała, że otrzymają je podmioty nadające programy: społeczno-religijny, filmowy, edukacyjno-poznawczy oraz dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Na oferty nadawców Krajowa Rada czeka do 25 lutego 2013 r. Fundacja o. Rydzyka Lux Veritatis już raz ubiegała się o miejsce na MUX-1, ale go nie otrzymała. Krajowa Rada tłumaczyła wówczas, że sytuacja finansowa fundacji nie wróżyła powodzenia tego przedsięwzięcia. Fundacja odwołała się od decyzji KRRiT. Odwołanie KRRiT odrzuciła, a późniejszą skargę oddalił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Skarga kasacyjna, jaką fundacja złożyła do NSA, nie została jeszcze rozpatrzona. W ubiegłym tygodniu Dworak powiedział, że KRRiT kilkakrotnie występowała do "Naszego Dziennika" o sprostowanie pojawiających się w tej gazecie informacji, jednak nigdy nie zostały one opublikowane. Zgodnie z Prawem prasowym, na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym. Jeżeli redaktor naczelny odmówił opublikowania sprostowania albo sprostowanie nie ukazało się w określonym w ustawie terminie, zainteresowany podmiot może wytoczyć powództwo o opublikowanie sprostowania. Redaktor naczelny może odmówić opublikowania sprostowania, m.in. gdy jest ono nierzeczowe lub nie odnosi się do faktów lub gdy nie zostało złożone w terminie. Zgodnie z art. 226 Kodeksu karnego, kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. FORUM: Czy TV TRWAM powinna dostac miejsce w multipleksie?