Krótsza praca za te same pieniądze. Wiadomo, kto przetestuje nowy mechanizm
Ośmiogodzinny dzień pracy może odejść do przeszłości - rząd wprowadza pilotażowy program, dzięki któremu przedsiębiorstwa i instytucje będą mogły sprawdzić, czy skrócony czas pracy to dobre rozwiązanie. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyłoniło podmioty, które przetestują rozwiązanie - ponad pięć tysięcy pracowników będzie mogło sprawdzić, jak zmiany wpłyną na ich pracę.

Spis treści:
- Skrócony czas pracy w Polsce. Kto dostał się do programu pilotażowego?
- Skrócony czas pracy. Kiedy rozpoczyna się program?
Nabór do pilotażu rozpoczął się 14 sierpnia i trwał do 15 września tego roku. Zgłosiło się do niego 1994 przedsiębiorstw i instytucji z różnych sektorów gospodarki. Ostatecznie wyłoniono 90 podmiotów - w ramach projektu ponad 5 tys. pracowników z różnych branż będzie mogło przetestować nowe rozwiązanie.
Łączna kwota wsparcia finansowego wyniosła prawie 50 mln zł, co oznacza, że przeciętna wysokość dofinansowania dla jednego podmiotu będzie wynosić ok. pół miliona złotych.
Skrócony czas pracy w Polsce. Kto dostał się do programu pilotażowego?
Do pilotażu mogły zgłosić się firmy i instytucje z każdego sektora gospodarki. Ostatecznie resort podzielił je według trzech grup branżowych zgodnie z sekcją Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD).
Największą reprezentację uzyskały podmioty z sektora administracji, edukacji, zdrowia i kultury - łącznie zakwalifikowano tu aż 56 podmiotów, czyli ponad dwa razy więcej niż pierwotnie planowano. Wśród nich dominują średnie przedsiębiorstwa (27) i małe firmy (18), ale znalazły się też mikroprzedsiębiorstwa (8) oraz trzy duże instytucje. Analiza struktury pokazuje, że to właśnie jednostki samorządów, urzędy oraz instytucje edukacyjne będą stanowić większość podmiotów, biorących udział w projekcie.
W pilotażu jest również 20 podmiotów z branż rynkowych, takich jak budownictwo, handel, transport, IT czy finanse - to o 8 mniej niż zakładał plan projektu. W tej grupie znalazło się najwięcej mikroprzedsiębiorstw, bo aż 10 oraz małych firm (8). Zakwalifikowano również po jednej dużej i średniej firmie.
Najmniejszą reprezentację w pilotażu uzyskały przedsiębiorstwa z grupy przemysłowej, która obejmuje takie branże jak rolnictwo, energetyka, przetwórstwo czy gospodarka wodna. Zamiast planowanych 19, do programu przyjęto jedynie 14 firm, głównie z sektora produkcyjnego. W tej grupie znalazły się 3 mikroprzedsiębiorstwa, 5 małych, 4 średnie i 2 duże.
Skrócony czas pracy. Kiedy rozpoczyna się program?
Po podpisaniu umów uczestniczące w projekcie przedsiębiorstwa i instytucje będą miały kilka miesięcy na przygotowanie się do zmian w organizacji pracy.
Główny etap projektu rozpocznie 1 stycznia 2026 roku i potrwa przez kolejny dwanaście miesięcy. To właśnie w tym czasie pracodawcy będą mieli szansę na sprawdzenie różnych modeli skróconego tygodnia pracy przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowych wynagrodzeń. Pracodawca zostanie także zobowiązany do utrzymania zatrudnienia na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego.
Z informacji zawartych na stronie ministerstwa wynika, że od stycznia do czerwca 2026 pracodawcy będą skracać czas pracy o 10 proc., a w drugiej połowie roku - o 20 proc.
Resort rodziny, pracy i polityki społecznej przez cały okres trwania programu będzie monitorować jego efekty - zarówno po stronie firm, jak i zatrudnionych osób. Zebrane przez nich dane posłużą do opracowania szczegółowego raportu, który pozwoli ocenić, czy i w jaki sposób nowe rozwiązania mogą zostać wprowadzone w szerszej skali. Ministerstwo zapowiedziało, że wnioski zostaną opracowane do 15 maja 2027 roku.
Źródło: gov.pl, gazetaprawna.pl









