. Autorzy raportu przeanalizowali dziesiątki stron dokumentów SB na temat Krauzego. Nie są mu wprost stawiane zarzuty o współpracę ze służbami, raczej jest to obraz jego wpływów i powiązań biznesowych. Ale nazwisko Krauzego śledczy Antoniego Macierewicza wymieniają m.in. w kontekście mafii z gdańskiego Wybrzeża zajmującej się kradzieżą samochodów w latach 80. Krzysztof Król, rzecznik grupy Prokom, wszelkie sugestie łączące Krauzego ze światem przestępczym uznaje za absurd. Zapowiada, że jeśli prezydent odtajni raport (Lech Kaczyński ma takie prawo, ale nie obowiązek), to Krauze natychmiast odda sprawę do sądu.