Wigilia dla bezdomnych i potrzebujących odbyła się w niedzielę (15 grudnia) w Krakowie już po raz 23. Organizatorem i pomysłodawcą przedsięwzięcia od 1996 r. jest krakowski restaurator Jan Kościuszko. W tym roku kucharze przygotowali ok. 500 litrów zupy grzybowej z łazankami i tonę bigosu. W wigilijnym menu znalazły się też pierogi i smażony karp. W czasie spotkania na krakowskim Rynku Głównym działał również szpital polowy, gdzie lekarze, pielęgniarki i wolontariusze wykonywali bezpłatne badania. Bez abp. Jędraszewskiego Przy wigilijnym stole zabrakło w tym roku abp. Marka Jędraszewskiego, choć w ubiegłych latach zarówno on, jak i jego poprzednicy, włączali się w organizację wydarzenia. Pomagali m.in. w wydawaniu posiłków dla potrzebujących."Bardzo żałuję i wielka szkoda, że w tym roku środowisko kościelne się do tego nie włączyło, nie ma żadnego przedstawiciela Kościoła, nie było ogłoszeń w kościołach, nie wszyscy potrzebujący się dowiedzieli" - mówił w niedzielę w czasie wigilii prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Kuria tłumaczy Krakowska kuria tłumaczy, że w tym roku nie otrzymała zaproszenia na wigilię. Oświadczenie w tej sprawie wydał na Twitterze rzecznik kurii, ks. Łukasz Michalczewski."Zazwyczaj zaproszenia na wigilię dla bezdomnych i potrzebujących na Rynku docierały do kurii przez Arcybractwo Miłosierdzia, które angażowało się w organizację wydarzenia. W tym roku Arcybractwo nie podjęło tego zadania ze względu na udział w innych inicjatywach charytatywnych" - napisał na Twitterze. Rzecznik kurii podkreślił, że abp Jędraszewski nadal wspiera wigilię w Krakowie."Abp Marek Jędraszewski wspierał i wspiera wigilię dla bezdomnych i potrzebujących na Rynku Głównym. Dał temu wyraz osobiście rozdając posiłki ubogim dwa lata temu" - napisał ks. Michalczewski.