Puszki powinny nienaruszone trafić do sztabu WOŚP, gdzie liczone są pieniądze ze zbiórki. Policję wezwał ochroniarz ze sklepu w galerii handlowej, który zauważył, że nastolatki otworzyły puszki w przebieralni. Dziewczęta zastaną przekazane pod opiekę rodziców.