Wcześniej politycy PiS uczestniczyli w mszy świętej odprawionej w katedrze na Wawelu przed konfesją św. Stanisława. Biskup Jan Szkodoń, odwołując się do Ewangelii, mówił w homilii że "człowiek przez całe życie uczy się mądrości". "Wielu będzie Wam dziękować, wielu zapewne otrzyma dar nowego, lepszego życia. Będą i tacy, którzy będą krytykować, osłabiać, dzielić. I tak jak wiele razy doświadczaliśmy, tak i będzie się trzeba z tym liczyć także w przyszłości. Potrzebna będzie wielka odwaga, ale jeszcze bardziej potrzeba będzie wielka pokora" - powiedział bp. Szkodoń. W homilii biskup przywołał wystąpienie Jana Pawła II z jego pierwszej pielgrzymki do Polski na krakowskich Błoniach, w którym Ojciec Święty mówił: "proszę Was, byście jeszcze raz przyjęli to dziedzictwo duchowe, któremu na imię Polska, z wiarą, nadzieją i miłością" Przypomniał też słowa papieża wypowiedziane w parlamencie w 1999 roku: "Wykonywanie władzy politycznej, czy to we wspólnocie, czy to w instytucjach reprezentujących państwo, powinno być ofiarną służbą człowiekowi i społeczeństwu, nie zaś szukaniem własnych czy grupowych korzyści z pominięciem dobra wspólnego całego narodu" oraz "Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm". W uroczystościach biorą udział działacze i parlamentarzyści PiS, a także przyszli ministrowie nowego rządu m.in. Andrzej Adamczyk, Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Adam Lipiński, marszałek Marek Kuchciński. Członkowie nowego rządu na Wawelu zostali powitani oklaskami.