- Krytyka Kościoła ma miejsce nie tylko w Europie, spójrzmy na Australię i sytuację kard. George’a Pella. W imię reguł prawnych łamie się tam prawa człowieka. To minie. Chrześcijaństwo (...) zawsze było prześladowane - powiedział abp Marek Jędraszewski podczas Europejskiego Kongresu Samorządów, odbywającego się w poniedziałek i wtorek w Krakowie. Metropolita krakowski uczestniczył w panelu "Czy religia jest jeszcze człowiekowi potrzebna?". Przypomnijmy, że kard. George Pell został skazany na sześć lat więzienia za pedofilię. Do niedawna był wpływową postacią w Watykanie, jest najwyższym rangą dostojnikiem kościelnym skazanym za czyny pedofilskie. Kardynał twierdzi, że jest niewinny - złożył apelację od wyroku. Słowa abp. Jędraszewskiego wywołały burzę. Bojkot spotkań z metropolitą ogłosił przewodniczący Rady Miasta Krakowa. "Przyzwoitość nie ma ceny, postanowiłem od dziś nie uczestniczyć w spotkaniach publicznych z ks. abp. Markiem Jędraszewskim" - napisał na Facebooku Dominik Jaśkowiec."Nie ma i nigdy nie będzie mojej aprobaty dla relatywizowania pedofilii. Ufam, że ks. abp. Marek Jędraszewski wycofa się ze swoich słów. Proszę nie traktować tego oświadczenia jako ataku na Kościół katolicki" - dodał przewodniczący rady. Jaśkowiec poinformował w rozmowie z "GW", że najbliższym wydarzeniem z udziałem arcybiskupa miało być święcenie pokarmów wielkanocnych. Stanowisko przewodniczącego RMK popierają inni krakowscy radni. Alicja Szczepańska napisała na Facebooku, że "jest dumna z postawy" Jaśkowca. Poinformowała, że również nie będzie brała udziału w spotkaniach z Jędraszewskim. Z kolei radny Andrzej Hawranek skomentował pod wpisem Jaśkowca: "Jestem w 100-procentach po twojej stronie, a w spotkaniach z ks. arcybiskupem nie biorę udziału już od pewnego czasu".