Chłopczyk ma obrażenia głowy i złamaną nogę. Opiekują się nim lekarze ze szpitala im. Żeromskiego. Według ustaleń policji, wczoraj na dziecko przewróciła się pionowa płyta nagrobna. Pięciolatek razem z mamą stał przy sąsiednim grobie i wtedy uderzył w niego betonowy, ciężki element. Na razie nie wiadomo, czy płyta runęła, bo była źle zabezpieczona, czy może upływający czas mocno osłabił konstrukcję starego grobu. Maciej Grzyb