Zdaniem prezydenckiego ministra Krzysztofa Szczerskiego, konflikt na Bliskim Wschodzie jest konfliktem politycznym, geopolitycznym i ekonomicznym, a jego ofiarą padają ludzie wierzący i religia. "Konflikt na Bliskim Wschodzie jest konfliktem politycznym, a nawet geopolitycznym i ekonomicznym, natomiast religia, ludzie wierzący padają jego ofiarą. I nie możemy milczeć o tym, nie możemy w imię jakiejś politycznej poprawności udawać, że to nie jest tak (...), bo religia pada ofiarą tego konfliktu" - mówił Krzysztof Szczerski. "I to nie kościoły ten konflikt rozwiążą, tylko państwa; bo to nie kościoły ten konflikt wywołały, tylko państwa, i jego się nie rozwiąże na poziomie religijnym. To jest coś, co powinno być jasne" - powiedział min. Szczerski. "I jeśli zatem ktoś prowadzi politykę skierowaną na rzecz obrony chrześcijan, to prowadzi ją bardzo słusznie, bo właśnie chrześcijanie, religia padła ofiarą tego konfliktu, także działającego w drugą stronę, stygmatyzującego wszystkich muzułmanów czy wyznawców islamu" - dodał. Jak podkreślił min. Szczerski, "gdybyśmy w Europie powrócili do tożsamości opartej na europejskim kodzie genetycznym, czyli chrześcijaństwie, to byśmy potrafili powiedzieć jasno i głośno na temat prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie i byli w stanie nawiązać, tak jak naucza Watykan, dialog kulturalny ze światem muzułmańskim". O istotę działań krajów zachodnich w krajach Bliskiego Wschodu pytał z kolei we wprowadzeniu do dyskusji jeden ze współorganizatorów kongresu europoseł Ryszard Legutko. Czy jest to polityka nieudana, czy zawsze i czy słusznie wiąże się z wprowadzaniem zachodnich standardów, jak demokracja i szacunek dla prawa? - pytał europoseł. Zwrócił także uwagę, że pomoc prześladowanym chrześcijanom niosą głównie organizacje pozarządowe, ludzie dobrej woli, Kościoły, "a wydaje się, że zarówno rządy, jak i instytucje europejskie niewiele mogą mówić na temat swojego zaangażowania, ten temat nie jest tematem priorytetowym". Celem Kongresu było wypracowanie kierunków działań prawnych i politycznych, mogących wpłynąć na ograniczenie prześladowania chrześcijan. Do udziału w nim zaproszeni zostali specjaliści z zakresu prawa międzynarodowego, polityki zagranicznej, przedstawiciele organizacji międzynarodowych i wysokich przedstawicieli Kościoła Bliskiego Wschodu. Sobotnie dyskusje odbywały się w trzech panelach tematycznych: Świadectwa, Polityka, Prawo. Sobotnia konferencja została poprzedzona w piątek zamkniętymi warsztatami roboczymi w gronie ekspertów. W trakcie kongresu zaprezentowano także raport Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie "Prześladowani i zapomniani" o prześladowaniach chrześcijan w latach 2013-2015, sporządzony przez sekcję polską Pomocy Kościołowi w Potrzebie (PKWP). Raport opisuje sytuację chrześcijan w Arabii Saudyjskiej, Chinach, Erytrei, Iraku, Korei Północnej, Nigerii, Pakistanie, Sudanie, Syrii i Wietnamie. Według raportu przetrwanie Kościoła na Bliskim Wschodzie i w Afryce jest zagrożone, a strach przed ludobójstwem doprowadził do masowej emigracji chrześcijan. Chrześcijanie są celem nacjonalistycznych ruchów religijnych - muzułmańskich, hinduskich, żydowskich i buddyjskich - które coraz mocniej postrzegają ich jako obcy, "kolonialny" import, któremu nie należy ufać ze względu na powiązania z Zachodem, widzianym jako skorumpowany i oparty na wyzysku. Jak podano, sytuacja w 13 z 22 krajów pogorszyła się od 2013 roku, a 10 z 22 krajów zostało sklasyfikowanych jako "ekstremalne" w 2015 roku. "105 tys. chrześcijan rocznie, czyli co 5 minut jeden, ginie za wiarę. Tylko na Bliskim Wschodzie w ostatnich latach liczba chrześcijan zmalała o 50 proc." - poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej poprzedzającej kongres dyrektor PKWP ks. prof. Waldemar Cisło. Kongres zorganizowany został przez europosła prof. Ryszarda Legutkę, Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Patronat nad nim objął prezydent RP Andrzej Duda. Organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie została założona w 1947 r. przez holenderskiego norbertanina o. Werenfrieda van Straatena. Wspiera chrześcijan w 140 krajach. W 1984 r. PKWP zostało uznane przez Watykan za "ogólnokościelną organizację na prawie papieskim", a papież Benedykt XVI podniósł ją do rangi fundacji na prawie papieskim z siedzibą w Watykanie. Sekcja polska PKWP działa od 2006 r. Ma biura w Warszawie, Krakowie i Poznaniu. Prowadzi działalność wydawniczą, organizuje Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W tym roku przekazała ponad 6 mln zł na pomoc dla ofiar wojennych i uchodźców z Syrii.