Tradycyjne obchody ku czci św. Stanisława, patrona Polski i Krakowa, zainaugurowała procesja, która wyruszyła w niedzielę rano z Wawelu do klasztoru oo. Paulinów na Skałce. W procesji niesiono m.in. relikwie św. Jacka, św. Brata Alberta, św. Faustyny i św. Floriana. Procesji przewodniczył metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Uczestników pochodu powitał na Skałce metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W uroczystościach z udziałem Episkopatu Polski wziął udział prezydent RP Lech Kaczyński oraz odwiedzający nasz kraj po raz pierwszy od 1931 r. Wielki Mistrz Zakonu Maltańskiego - Fra' Andrew Bertie. Obecny był także m.in. wicepremier Roman Giertych. Uroczystej sumie przy ołtarzu polowym na Skałce przewodniczył kard. Franciszek Macharski, a homilię wygłosił ordynariusz opolski abp Alfons Nossol. - Szczęśliwy Kraków, w pochodzie dziejów tego grodu, który w tym roku obchodzi 750-lecie swojej lokacji, kroczy znakomity orszak świętych i błogosławionych - powiedział kard. Dziwisz witając przybywających na Skałkę. Wymienił św. Stanisława, "w którym kościół odnajduje fundament" i św. Jacka, "wspominanego szczególnie, bo dokładnie 750 lat temu przekroczył próg wieczności". Kardynał wymienił także kolejną "świetlaną postać" - bł. Szymona z Lipnicy, który za 3 tygodnie zostanie kanonizowany, oraz Matkę Boską, której obraz z bazyliki Bożego Ciała został podczas mszy św. uhonorowany papieskimi koronami. Kard. odczytał także list gratulacyjny papieża Benedykta XVI dla kard. Franciszka Macharskiego, który niebawem będzie obchodził 80. urodziny. Złożył także życzenia dla obchodzącego w czerwcu 90. urodziny bp Albina Małysiaka. - Moglibyśmy śmiało powiedzieć, że św. Jacek może być uznawany za współzałożyciela jedności Europy jako wspólnoty ducha. Jedność Europy musi jednak być wspólnotą wartości i kultury, bo tylko wtedy Europa będzie miała duszę - powiedział w homilii abp. Alfons Nossol. Podkreślił, że "Polska jako naród chrześcijański nadal musi stać na straży wartości - w imię zbawczej solidarności międzynarodowej". Hierarcha mówił także, że "nie będzie Europy jako wspólnoty ducha bez pojednania, szczególnie z narodem niemieckim". Jako wyraz potrzeby takiego pojednania wskazał "logikę Ducha Św., który wybrał na papieża przedstawiciela narodu niemieckiego". - W Polsce się coś zmieniło, w Europie się zmienia, świat musi się zmienić, jeżeli pozwolimy dojść do władzy miłości - mówił abp Nossol. Szczególnym akcentem tegorocznych uroczystości była koronacja słynącego łaskami obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem z bazyliki Bożego Ciała w Krakowie. Uczczony został także św. Jacek, pierwszy polski dominikanin. W tym roku przypada 750. rocznica jego śmierci. Dekoracja ołtarza polowego, ustawionego na dziedzińcu klasztoru, nawiązywała do rozpoczętego w lutym na Skałce Roku Wielkich Polaków. Jej centralną postacią był św. Stanisław i hasło "Z przelanej krwi męczennika zrodziło się liczne potomstwo świętych, nieśmiertelna chluba Polaków". To cytat z listu apostolskiego papieża Piusa XII z okazji 700-lecia kanonizacji św. Stanisława. Na ołtarzu znalazły się także godło, biało-czerwona flaga oraz postaci polskich świętych: św. Wojciecha, św. Jacka, św. Faustyny, św.Królowej Jadwigi, św. Brata Alberta, św. Andrzeja Boboli, św. Maksymiliana Kolbe, św. Rafała Kalinowskiego i św. Stanisława Kostki. Były też postaci współczesne: Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński, oraz Wielcy Polacy spoczywający na Skałce: Karol Szymanowski, Adam Asnyk i Stanisław Wyspiański. W ten sposób oddano cześć tym, którzy tworzyli wielkie narodowe dziedzictwo Polaków. Według szacunków policji, w uroczystościach na Skałce uczestniczyło ok. 40 tys. wiernych. Na zakończenie uroczystości kar. Dziwisz żartował, że "pan prezydent Kaczyński jest osobą przynoszącą szczęście", ponieważ pogoda dopisała. - Pan prezydent niejako wpisał się w wielki orszak królów i władców narodu, którzy pielgrzymowali do grobu św. Stanisława, prosząc o błogosławieństwo - powiedział kardynał, dziękując obecnym. Św. Stanisław jest patronem Polski. Pochodził ze Szczepanowa. W 1072 r. został biskupem krakowskim. Według legendy, zginął w Krakowie na Skałce w 1079 roku z rąk króla Bolesława Śmiałego, a przyczyną jego śmierci był zatarg z władcą. Kult św. Stanisława rozpoczął się tuż po jego śmierci. Jego szczątki spoczywają w Katedrze Wawelskiej. We wrześniu 1253 roku w Asyżu papież Innocenty IV kanonizował go na świętego. Rok później, 8 maja, po raz pierwszy odbyły się w Krakowie uroczystości ku czci św. Stanisława. Dały one początek tradycji dwóch procesji: majowej oraz związanej z koronacjami polskich królów. Do ceremoniału koronacyjnego należała bowiem pielgrzymka pokutna z Wawelu na Skałkę. Królowie odbywali ją pieszo w przeddzień koronacji.