Prawo do rocznego urlopu rodzicielskiego będą mieli rodzice wszystkich dzieci urodzonych w 2013 r. - poinformował w piątek po spotkaniu z "matkami I kwartału" premier Donald Tusk. Prawo do dłuższych urlopów miało nie dotyczyć rodziców dzieci urodzonych przed 17 marca 2013 r. Minister wyjaśnił, że jedyną zmianą obecnego projektu będzie termin obowiązywania nowych zasad - nie od 1 września, a od 17 czerwca. - W projekcie zmieniamy tylko datę wejścia w życie. Zakładaliśmy 1 września - zmieniamy ją na 17 czerwca. Taką poprawkę we wtorek przyjmie pewnie Rada Ministrów - powiedział Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że rząd chce zająć się zapowiedzianą przez premiera zmianą jak najszybciej, by parlament miał czas zająć się projektem, a prezydent w terminie podpisać ustawę. Szef resortu pracy zaznaczył, że nie zmieniają się żadne planowane merytoryczne warunki nowych rozwiązań. Nie zmieniają się też projektowane procedury - wystarczy krótka informacja do pracodawcy, który sam załatwia formalności dotyczące urlopu z ZUS-em. - Ci rodzice, którzy 17 czerwca będą już na urlopie, będą mieli możliwość wzięcia urlopu płatnego w 60 proc. Płatny w 80 proc. urlop będą mogły wziąć te rodziny, których dzieci urodzą się po wejściu w życie przepisów - wyjaśnił zapisy projektu. Pytany, czy zmiana nie krzywdzi kolejnej grupy dzieci i rodziców - np. rodziców z IV kwartału 2012 r. powiedział, że zawsze w jakiejś grupie zostanie niedosyt po takiej decyzji. - Tu jednak jest argument objęcia tym nowym rozwiązaniem wszystkich dzieci urodzonych w jednym roczniku. To na początku nie było możliwe ze względów na brak możliwości finansowe budżetu państwa, ale teraz zrobiła się do tego działania przestrzeń - powiedział minister. - Od początku naszą intencją było objęcie tym rozwiązaniem jak największej grupy osób - dodał. W piątek premier podkreślił, że pieniądze na ten cel nie zwiększą deficytu budżetowego. Jak mówił, po pierwszym kwartale 2013 r. wiadomo, że koszty obsługi długu zagranicznego na pewno będą niższe o ponad 300 mln zł, a może o 350 mln zł. Część pieniędzy będzie pochodziła z rezerwy celowej na zarządzenia kryzysowe wykorzystywanych w przypadku powodzi. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rządu przepisy wydłużające urlopy macierzyńskie do roku pierwotnie miały wejść 1 września. Zapisana w projekcie ustawy, przygotowanym przez resort pracy, propozycja zakłada, że obejmą one rodziców dzieci urodzonych po tej dacie oraz osoby, które będą już wtedy na urlopach - do dłuższych urlopów mieliby prawo rodzice dzieci urodzonych po 17 marca, ponieważ obecnie urlop wynosi 24 tygodnie. Wywołało to protesty, powstał ruch "matek I kwartału", który domagał się, by nowymi przepisami objąć cały rocznik 2013. W dotychczasowym projekcie MPiPS proponuje 20 tygodni urlopu macierzyńskiego, sześć tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego i 26 tygodni urlopu rodzicielskiego, którym dowolnie mogą dzielić się ojciec i matka. Przed Wielkanocą projekt został skierowany do prac w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Obecnie urlop macierzyński trwa 20 tygodni, a dodatkowy - cztery tygodnie.