Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że zaproponuje pod obrady rządu projekt ustawy, która umożliwi pracodawcom możliwość weryfikowania, czy pracownik jest zaszczepiony. "Minister Niedzielski wprowadza w błąd" Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany w programie "Gość Wydarzeń" czy szef resortu zdrowia konsultował z Polskim Stronnictwem Ludowym pomysł zawarty w projekcie. - Minister Niedzielski wprowadza w błąd, oszukuje, kłamie, jeśli mówi, że konsultował. Ze mną nie rozmawiał, nie konsultował żadnej ustawy, również tej którą ma niedługo przedstawić - odpowiedział polityk. Na sugestię Bogdana Rymanowskiego, że być może Niedzielski liczy na poparcie opozycji, Kosiniak-Kamysz stwierdził: - Czym innym jest wróżenie, jesteśmy w takim okresie, że niedługo będą Andrzejki, lanie wosku, więc wszystko jest możliwe, ale nie wiem czy minister zdrowia powinien się zajmować wróżbami, bardziej chyba pełnieniem swojej funkcji. Lider PSL zapewnił dalej, że projekt nie był także konsultowany z posłami PSL w Komisji Zdrowia. Kosiniak-Kamysz zapytany czy PSL poprze rozwiązanie proponowane przez Ministerstwo Zdrowia stwierdził: "Zobaczymy jaka będzie ta ustawa, bo ja chce uzyskać odpowiedzi od ministerstwa - jakie podjęli przygotowania, aby nas uchronić przed czwarta falą (...) co zrobiono, aby szkoły pracowały normalnie, a nie hybrydowo". - Co zrobiono, aby lockdown nie dotknął polskich przedsiębiorców, jak przebiega akcja szczepień i jakim sukcesem zakończyła się akcja loterii dla zaszczepionych? Już teraz widzimy, że jest to totalna porażka, totalnej władzy. I mówię to z przykrością, bo sam od początku zaangażowałem się w akcję szczepień - dodał lider PSL. "To jest bezpośrednie zagrożenie życia matki" Kosiniak-Kamysz został też zapytany o sytuację, która miała miejsce w szpitalu w Pszczynie. "Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy" - pisała 30-letnia kobieta, która zmarła w szpitalu z powodu sepsy. 40-latka była w 22. tygodniu ciąży. - Wiem, że dzisiaj jest wiele osób, które szybko i z łatwością ferują wyroki. Ja jestem zobowiązany do rzetelności jako lekarz, szczególnie w sprawach medycznych - komentował sprawę polityk. - Na pewno trzeba mocno przeanalizować co się wydarzyło, musi zostać powołana komisja i muszą być wyjaśnienia ze strony prokuratury - dodał lider PSL. - Jeśli miałbym analizować tylko po tym SMS-ie (upublicznionym SMS, który kobieta wysłała do bliskich - red.), to jeśli pojawia się takie sformułowanie, że "jest możliwość wystąpienia sepsy", to jest to bezpośrednie zagrożenie życia matki, więc jest to przesłanka, która jest dzisiaj aktualna do przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży - stwierdził Kosiniak-Kamysz. Polityk podkreślił jednocześnie, ze "rządzący są dzisiaj zobowiązani do wyjaśnienia tej sprawy".