Spoty przedstawili na czwartkowej konferencji prasowej posłowie Przemysław Wipler i Tomasz Górski. Jeden z nich pokazuje przepychanki sprzedawcy truskawek ze służbami porządkowymi. Słychać głos zza kadru mówiący, że polskie państwo "wydaje miliardy na zatrudnienie urzędników, którzy niszczą polski handel, a godność ludzka przestaje mieć znaczenie". Według Górskiego, "polskie państwo prześladuje zwykłych ludzi, którzy chcą spokojnie handlować choćby truskawami (...) i nie daje im ani podjąć normalnej pracy, ani dorobić się, mimo włożonego wysiłku". Poseł stwierdził też, że polski przedsiębiorca "jest traktowany jak złodziej, którego jeszcze nie złapano i robi wszystko, by złapać i ukarać przedsiębiorców". "Dla nas taka jest współczesna Polska - państwo silne wobec słabych - małych, drobnych przedsiębiorców - i bardzo słabe wobec silnych, oligarchów" - ocenił Górski. "My w tym sporze jesteśmy po stronie zwykłych obywateli; chcemy zmniejszenia biurokracji, by urzędnicy nie mogli niszczyć ludzi" - dodał przedstawiciel partii KORWiN. Drugi spot poświęcony jest kwestii imigrantów. Padają w nim stwierdzenia, że "hordy nielegalnych imigrantów wdzierają się do Europy" oraz że "są politycy, którzy witają ich z otwartymi ramionami, są i tacy, którzy chcą płacić za ten chaos i wysyłać naszych żołnierzy do Syrii" - tym ostatnim słowom towarzyszy wizerunek m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wipler powiedział na konferencji, że tylko partia KORWiN ma w tej sprawie jasne i niezmienne stanowisko. "Tylko KORWIN zapewni nam i naszym rodzinom bezpieczeństwo" - stwierdzono w spocie. Politycy KORWiN poinformowali, że oba spoty będą emitowane zarówno w bezpłatnym jak i płatnym paśmie antenowym; według nich zebrano już 200 tys. zł na ten cel.