Pytany, czy chciałby, żeby był prezydentem Polski, odpowiedział: - Jeśliby dało się go wynająć. Tylko niestety obawiam się, że nie przyjmie propozycji. Kandydat na prezydenta dodał, że za jedno można pochwalić Władimira Putina. - Ukraińcy zaczęli nienawidzić Rosjan. Do tej pory nienawidzili nas, teraz chyba bardziej nienawidzą Rosjan, a to jest dla nas bardzo korzystne - ocenił. Mamy 38 mln konsumentów. I przychodzą bandyci, to mogą być prezesi spółek, górnicy, szewcy. Mam obowiązek bronić 38 mln ludzi, którzy noszą buty, przed szewcami, którzy żądają jakichś podwyżek - wyjaśnił Janusz Korwin-Mikke swoje zdanie temat walki z prostującymi grupami zawodowymi.Kandydat na prezydenta stwierdził także, że prokuratura ma obowiązek zająć się Andrzejem Dudą, który mówi, że strajkujący bandyci - jak nazywa ich Janusz Korwin-Mikke - są dobrzy. Zdaniem lidera partii KORWIN to pochwała bandytyzmu, a to jest karalne.