W stołecznym liceum nr 30 do egzaminu klasyfikacyjnego podejdzie kilku uczniów. "Jesteśmy przygotowani" - tłumaczy dyrektor Marcin Jaroszewski. Największy wpływ na oceny miała nauką w czasach przed epidemią, ale część ocen z nauczania zdalnego też wykorzystaliśmy - podkreślają dyrektorzy stołecznych liceów. Marek Nocuła z 46. LO mówi o dużym stresie ostatnich klas. "Byli zestresowani - zresztą tak jak nauczyciele. U nas tylko jedna osoba nie zdała" - przyznaje. Ten jeden uczeń będzie zdawał egzamin poprawkowy w sierpniu. Grzegorz KwolekMaciej NyczCzytaj na RMF24.pl