Marszałek senior mówił w radiowej Jedynce, że spór o Trybunał powinien być rozwiązany na poziomie personalnym. Zdaniem Kornela Morawieckiego, pozwoliłoby na to ustąpienie trzech sędziów. Rezygnację miałby, zdaniem polityka, złożyć jeden sędzia z trzech grup - obecnych członków, wybranych przez koalicję PO-PSL i wybranych przez PiS. "Wtedy będzie 15 sędziów i będzie zgoda z konstytucją" - wyjaśnił. Poseł formacji Kukiz'15 przyznał, że jest to jego prywatna propozycja, którą - jak zapowiedział - będzie chciał sformalizować. Różni się ona od pomysłu jego klubu, który chce między innymi, by sędziowie byli wybierani większością 2/3 oraz by liczba członków Trybunału została powiększona do 18. W ocenie Kornela Morawieckiego, kolejne nowelizacje ustawy o Trybunale nie przyniosą niczego dobrego. "Ustawy o zmianie znowu będą budzić kontrowersje, będą dyskusje. A chodzi przecież o to, by ten spór, ten konflikt, który wylał się na ulicę, jak najszybciej zakończyć. To byłoby najuczciwsze w stosunku do ludzi" - przekonywał marszałek senior. Tymczasem, dziś o godzinie 10:30 na posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka odbędzie się pierwsze czytanie kolejnej nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Projekt przygotowali posłowie PiS-u. Zakłada on mi. in. zwiększenie pełnego składu sędziów do 13 osób oraz wprowadzenie zasady, że orzeczenia zapadają większością 2/3.