, i . Postawiono im zarzuty m.in. wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań. - Jedyne zło, które wynikało z moich rozmów zaprezentowanych w czasie konferencji prasowej, to są brzydkie słowa, których użyłem i za to chciałem serdecznie przeprosić wszystkie osoby, które słyszały te wypowiedzi - powiedział Kornatowski. Zapewnił, że zaprezentowane podsłuchy jego rozmów "nie mają ze sobą związku i dotyczą różnych wydarzeń". - Wyciąganie na podstawie tylko i wyłącznie tych rozmów tak daleko idących wniosków, jak to uczynił pan prokurator Engelking, moim zdaniem, jest niedopuszczalne - ocenił Kornatowski. Pytany czy uprzedzał Kaczmarka o działaniach CBA przed domem Ryszarda Krauzego, powiedział: "nie uprzedzałem; to jest nadinterpretacja". - Powiem w ten sposób, moim obowiązkiem, jako komendanta głównego było informowanie ministra spraw wewnętrznych i administracji o wszystkich wydarzeniach, które miały charakter medialny - dodał, przekonując, że chodziło o to, by szef MSWiA nie był zaskakiwany pytaniami dziennikarzy dotyczącymi pracy policji. Zdaniem Kornatowskiego, ujawnienie przez prokuratorów materiału dowodowego na konferencji było "nieprofesjonalne"; naruszyło "jego konstytucyjną wolność komunikowania się". - Te rozmowy nie powinny ujrzeć światła dziennego, bo nie niosą znamion popełnienia żadnego przestępstwa - dodał. Pytany o to, co łączy go z Kaczmarkiem, Netzlem i Krauzem, powiedział, że "jeśli chodzi o pana Krauze, to z przykrością stwierdza, że go nie zna", "jeśli chodzi o pana Kaczmarka to ich znajomość ma charakter mieszany, zawodowo-towarzyski", natomiast "jeśli chodzi o Netzla, to znajomość ma charakter bardzo powierzchowny". Kornatowski zapowiedział, że nie wpłaci wyznaczonej kaucji - 80 tys. zł, bo "nie ma takich pieniędzy". Dodał, że zamierza złożyć zażalenie na postanowienie w tej sprawie. Pytany o samopoczucie Kornatowski powiedział, że "jeśli chodzi o samopoczucie psychiczne i fizyczne, jest w dobrej kondycji". - Czuję się zniesmaczony tym, co się stało, wydarzeniami, które toczą się od kilkunastu dni wokół mojej osoby i osoby mojego serdecznego przyjaciela Janusza Kaczmarka i innych osób związanych ze mną emocjonalnie - dodał.