Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że przed godz. 10.30 prezydent odwoła ministrów, którzy w wyniku rekonstrukcji rządu opuszczą gabinet premiera Mateusza Morawieckiego. Uroczystość ta - jak dodał - nie będzie miała charakteru publicznego. Rekonstrukcja rządu związana jest m.in. z wyborami do Parlamentu Europejskiego, w którym kilkoro ministrów uzyskało mandaty europosłów. W wyborach do PE, które odbyły się 26 maja mandat otrzymało kilku ministrów: wicepremier Beata Szydło, szef MSWiA Joachim Brudziński, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szefowa MEN Anna Zalewska, minister w KPRM Beata Kempa, a także rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Mandaty zdobyli też: wiceminister inwestycji i rozwoju Andżelika Możdżanowska, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski oraz wiceszef MS Patryk Jaki. W piątek nowo wybrani europosłowie, w tym wszyscy ministrowie rządu premiera Mateusza Morawieckiego, którzy uzyskali mandaty, odebrali z rąk p.o. szefa PKW Wiesława Kozielewicza zaświadczenia o wyborze do PE. Rekonstrukcja w minionym tygodniu była tematem rozmów zarówno kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, premiera oraz prezydenta Andrzeja Dudy, jak i szefów partii koalicyjnych tworzących Zjednoczoną Prawicę. Według marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego rekonstrukcja rządu będzie nieco szersza, niż tylko zmiany tych ministrów, którzy zdobyli mandat europosłów. "Będzie to pewnego rodzaju nowość, nowe otwarcie, choć oczywiście będzie to kontynuacja naszych działań, kontynuacja rządu PiS, rządu premier Beaty Szydło, Mateusza Morawieckiego" - mówił Karczewski w poniedziałek w Jedynce Polskiego Radia Z kolei wicepremier Jarosław Gowin podczas poniedziałkowej wizyty w Poznaniu wskazywał, że w rządzie pojawi się wiele nowych, młodych twarzy. "I to jest być może zapowiedź tego, co nastąpi po jesiennych wyborach - o ile to nadal Zjednoczona Prawica będzie cieszyła się największym zaufaniem Polaków" - dodał Gowin. Natomiast według wicepremier Beaty Szydło rekonstrukcja nie obejmie "znaczącej liczby osób". "Będą nowe osoby kierujące resortami, a także wiceministrowie, którzy zastąpią tych, którzy odchodzą do europarlamentu; być może jeszcze nastąpi jakaś zmiana, ale nie będzie to znacząca liczba osób" - powiedziała w piątek Szydło w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce. Politycy PiS nie chcieli jednak wskazywać oficjalnie, którzy ministrowie w wyniku rekonstrukcji obejmą kierownictwo w resortach. Rzeczniczka partii Beata Mazurek w rozmowie z dziennikarzami w minionym tygodniu podkreślała, że o wszystkich zmianach bezpośrednio będzie informował premier Mateusz Morawiecki.