Na portalu tvn24.pl oraz w "Gazecie Wyborczej" pojawiły się informacje, że syn ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego - Kacper Kamiński pracuje w Banku Światowym. Portal podał w swoim artykule, że decydujący wpływ na wybór reprezentantów Polski w tej instytucji ma prezes NBP Adam Glapiński. Według "GW" Kacper Kamiński miał otrzymać "intratną posadę" w Banku Światowym "dzięki NBP" w lipcu 2018 roku. Rzeczniczka rządu pytana o te publikacje stwierdziła, że "rodziny, a zwłaszcza dzieci polityków, mają prawo wyboru własnej drogi życiowej". "Nie ma obszaru, którego polityk czynny, aktywny tak naprawdę nie dotyka. Należałoby więc dzieci polityków wywieźć gdzieś na bezludną wyspę, bo tylko tam polityk nie miałby kontaktów z danym obszarem" - mówiła Kopcińska. "To nie znaczy, że cokolwiek jest ułatwiane, dzieci polityków, nasze dzieci są młode, zdolne, wykształcone, znają języki i dokonują własnych wyborów życiowych i naprawdę nie potrzebują do tego mamy albo taty" - dodała rzeczniczka rządu. Oświadczenie Mariusza Kamińskiego Minister koordynator Mariusz Kamiński w oświadczeniu przesłanym TVN24 zdecydowanie zaprzeczył, by rozmawiał z prezesem NBP w sprawie syna. "Mój Syn, Kacper Kamiński ukończył wyższe studia prawnicze (specjalizacja prawo gospodarcze). Przez ostatnie 3,5 roku był zatrudniony w Parlamencie Europejskim, w Brukseli. Zatrudnienie to uzyskał w drodze konkursu, przeprowadzonego zgodnie z procedurami Parlamentu Europejskiego. W związku z propozycją pracy w Banku Światowym zrezygnował z wcześniejszej posady" - podkreślił. "Mój Syn nie jest pracownikiem NBP, a w Banku Światowym został zatrudniony na wniosek Dyrektora Wykonawczego Banku Światowego, obywatela Szwajcarii. Obecnie mój Syn pełni analogiczną funkcję, jak w Parlamencie Europejskim, tzn. doradcy Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego. Oświadczam, że nigdy w żaden sposób nie zabiegałem o zatrudnienie mojego Syna w Banku Światowym, z nikim nie prowadziłem również na ten temat żadnych rozmów. W związku z tym informuję, że jakiekolwiek insynuacje w tej sprawie spotkają się z podjęciem przeze mnie odpowiednich kroków prawnych przed Sądem" - napisał Mariusz Kamiński. Kacper Kamiński: Posiadam wszelkie kompetencje Kacper Kamiński, pytany przez TVN24, jakie ma kompetencje do objęcia tego stanowiska, odpowiedział: "Posiadam wszelkie kompetencje i doświadczenie zawodowe potrzebne do zatrudnienia w Banku Światowym. Ukończyłem studia prawnicze, ze specjalizacją prawa gospodarczego. Przez okres 3 lat zdobywałem doświadczenia zawodowe na rynku prywatnym, następnie przez ponad 3,5 roku pracowałem w Parlamencie Europejskim na stanowisku doradcy w Komisji Budżetowej Parlamentu". Kamiński powiedział też, że te doświadczenia pozwoliły mu na pozytywne przejście rozmowy kwalifikacyjnej przeprowadzonej przez obywatela Szwajcarii Dyrektora Wykonawczego Banku Światowego, który w wyniku tej czynności złożył wniosek o zatrudnienie go w tej instytucji. "Oświadczam, że mój ojciec, nie miał żadnego wpływu na wybraną przeze mnie drogę zawodową i w żaden sposób nie ułatwiał mi ani nie udzielał pomocy w zatrudnieniu mnie w Banku Światowym" - napisał Kacper Kamiński, cytowany przez portal tvn24.pl.