- W tym bloku głosowań, które odbędziemy w piątek, jednym z punktów będą zmiany w składach osobowych komisji - powiedziała Kopacz w środę. Wyjaśniła, że w związku z wakatami na funkcji szefów sejmowych komisji, konieczne może być również uzupełnienie składów komisji.Jak przyznała, pilne zmiany dotyczą dwóch komisji: spraw wewnętrznych, którą do tej pory kierował nowy minister sprawiedliwości Marek Biernacki, oraz zdrowia, której przewodniczącym był Bolesław Piecha (PiS). Piecha został w kwietniu wybrany na senatora w wyborach uzupełniających w Rybniku. Zastąpił zmarłego w styczniu Antoniego Motyczkę (PO). - Oczywistym jest, że trzeba wybrać przewodniczących tych komisji - zaznaczyła marszałek Sejmu. Kopacz poinformowała również, że zachowane zostaną parytety klubowe, jeśli chodzi o obsadę sejmowych komisji. Oznacza to, że rekomendowanie nowego szefa komisji zdrowia należy do PiS, a spraw wewnętrznych - do PO. Według marszałek kandydata na nowego przewodniczącego komisji spraw wewnętrznych wyłoni w środę klub Platformy. Szef klubu PO Rafał Grupiński zapowiedział, że następcą Biernackiego w komisji SW będzie jej obecny wiceszef Marek Wójcik (PO). Z kolei Paweł Olszewski (PO) ma zająć miejsce obecnego ministra sprawiedliwości w komisji ds. służb specjalnych. Kandydata na nowego przewodniczącego komisji zdrowia ma też klub PiS. Jak powiedział w środę szef tego klubu Mariusz Błaszczak, będzie nim dotychczasowy wiceprzewodniczący komisji zdrowia z PiS Tomasz Latos, a jego miejsce w prezydium komisji zajmie Czesław Hoc. Niewykluczone, że jeszcze na tym posiedzeniu dojdzie też do zmiany na funkcji szefa komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Nieoficjalnie politycy SLD przyznają, że będą wnioskować o odwołanie obecnego przewodniczącego Ryszarda Kalisza, który na początku kwietnia został usunięty z partii za pracę "na rzecz innego ugrupowania politycznego". Chodzi o projekt Europa Plus Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota. Rzecznik SLD Dariusz Joński potwierdził, że trwają rozmowy na temat tego, by Sojusz - zgodnie z parytetem klubowym - miał przewodniczącego jednej z sejmowych komisji. Kopacz, pytana w środę o tę sprawę, zapewniła, że jest za tym, by zachować prawo SLD do obsady komisji sprawiedliwości. - Uważam, że nie należy tego zburzyć, bo mielibyśmy duży kłopot - powiedziała marszałek. Z informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że klub Sojuszu nie ma jeszcze kandydata na ewentualnego następcę Kalisza w komisji sprawiedliwości.