- Cieszę się, że jestem w moim ukochanym Radomiu, w mieście, z którym jestem bardzo związana, które reprezentowałam przez wiele lat w Sejmie RP - powiedziała szefowa rządu.Podkreśliła, że na miłość do Polski składa się suma naszych małych lokalnych patriotyzmów. - Wiem, że dla wielu z nas Radom jest właśnie małą ojczyzną. Mamy prawo być dumni z Radomia i mamy prawo być dumni z Polski - podkreśliła premier. Jak dodała, Radom to siedziba Polskiej Grupy Zbrojeniowej, firmy o znaczeniu ogólnoeuropejskim. - Szczycimy się tym, że rząd przyjął zasadę 2 proc. PKB na obronę. W sensie realnym oznacza to nie tylko wzmocnienie siły militarnej Polski, ale także nowe miejsca pracy, także tu, w Radomiu. Chcemy, aby coraz więcej pieniędzy na obronę wydawanych było w Polsce, by zasilało nasz przemysł obrony - oświadczyła Kopacz. Premier podkreśliła, że podczas Air Show Radom staje się nie tylko europejską, ale też światową stolicą lotnictwa. - Wszystko za sprawą kilkuset pilotów, którzy wraz ze swoimi maszynami przybyli do Radomia, by dziesiątkom tysięcy widzów zaprezentować swój kunszt pilotażu - mówiła Kopacz. Jak podkreśliła, pokazy lotnicze w Radomiu to impreza, która za każdym razem przyciąga setki pilotów i setki tysięcy widzów. - Przez dwa dni dzielą pasję do latania, która tu, w regionie, z racji bogatej historii jest szczególnie silna. Nie bez powodu to właśnie Radom jest miejscem, gdzie te pokazy się odbywają - zaznaczyła szefowa rządu. Jak mówiła, Air Show to szansa, aby w jednym miejscu zobaczyć historię i teraźniejszość polskich, europejskich i światowych skrzydeł; na pokazach prezentują się najnowocześniejsze samoloty wojskowe, używane przez siły powietrzne Polski i innych krajów. - W tym roku na polskim niebie zaprezentuje się też historyczna polska konstrukcja - samolot RWD-5R, który przed drugą wojną światową uchodził za jedną z najlepszych maszyn w swojej klasie. To między innymi na samolotach z rodziny RWD polscy piloci ustanawiali rekordy, z których i dziś jesteśmy dumni - mówiła premier. Jak dodała, w czasie pokazów na niebie i ziemi będzie można podziwiać 260 maszyn wojskowych i cywilnych z całego świata. Zaprezentują je zarówno zespoły akrobacyjne, jak też indywidualni piloci wykonujący najbardziej skomplikowane, a przez to widowiskowe ewolucje. - Z dużym zainteresowaniem obejrzą na pewno państwo pokaz umiejętności kpt. Adriana Rojka z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego, który kilkanaście dni temu na podobnych pokazach w Wielkiej Brytanii zachwycił publiczność swoimi umiejętnościami - mówiła Kopacz. Jak dodała, będzie można zobaczyć też sprzęt wojskowy innych niż lotnictwo rodzajów wojska. - W ten sposób pokazujemy, że Radom i jego mieszkańcy mają silny związek z wojskiem - zaznaczyła premier. Podkreśliła, że pokazy lotnicze to okazja, by nagrodzić ciężką służbę pilotów, którzy na co dzień strzegą bezpieczeństwa nad Polską, a także nad innymi państwami NATO w ramach misji Baltic Air Policing. - Kilka dni temu w czasie wizyty w Powidzu miałam okazję osobiście podziękować pilotom, którzy na co dzień latają samolotami transportowymi. To dzięki nim dociera zaopatrzenie do kontyngentów wojskowych, ale również dzięki nim Polska wielokrotnie pomagała potrzebującym na całym świecie, transportując potrzebną żywność, leki i pomoc humanitarną - podkreśliła premier. Ok. 260 samolotów i śmigłowców z Polski i 19 innych państw występuje podczas rozpoczętych w sobotę Międzynarodowych Pokazów Lotniczych "Air Show". Jest to jedna z największych imprez lotniczych w Europie. 200 statków powietrznych będzie reprezentowało wojska lotnicze różnych państw, zaś ok. 60 wystawi Aeroklub Polski. Tak jak w poprzednich latach - także i w tym roku - organizatorzy spodziewali się około 200 tys. widzów. Maszyny będą prezentowały się w powietrzu oraz na wystawie statycznej. Podczas dwudniowej imprezy pokazy odbywają się od godz. 9 do 19.