Kopacz powiedziała w czwartek dziennikarzom w Sejmie, że otrzymała od ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego protokół z posiedzenia specjalnego zespołu, który sprawdzał poziom zabezpieczenia gmachu Sejmu. Podkreśliła, że protokół jest zastrzeżony. - Odbyłam spotkanie w obecności szefów kancelarii - czyli zarówno pana Czapli (Lech Czapla, szef Kancelarii Sejmu - przyp. red.) jak i ministra Węgrzyna (Jan Węgrzyn, wiceszef Kancelarii Sejmu - przyp. red.), ale także Straży Marszałkowskiej. Jutro z samego rana będziemy oglądać teren Sejmu, szczególnie ogrodzenie od strony parku - będziemy robić tzw. wizję lokalną - zapowiedziała Kopacz. Dodała, że o decyzjach poinformuje na początku przyszłego roku. Zdaniem Kopacz, najważniejsze jest wypracowanie procedur dla ochrony oraz służb, dotyczących konkretnych sytuacji w Sejmie. - Zaczynamy - i daliśmy sobie krótki termin - by opracować bardzo konkretne standardy postępowania - np. na obecność premiera w Sejmie, prezydenta w Sejmie, na czas obrad, na czas, kiedy Sejm nie obraduje, lub gdy są obecni goście zagraniczni - wyliczała Kopacz. "To będzie system bardzo nowoczesny" Wśród planowanych zabezpieczeń jest też - poinformowała Kopacz - lepszy system obserwowania przez ochronę terenu Sejmu. - To będzie system bardzo nowoczesny, skoordynowany w ten sposób, że dwie osoby będą mogły w tym samym czasie różne rzeczy obserwować"- mówiła marszałek Sejmu. Pytana, czy planowane jest ogrodzenie Sejmu, Kopacz powiedziała, że raport zespołu nie stwierdza, "że ogrodzenie to coś najpilniejszego". Podkreśliła, że audyt pokazał "newralgiczne miejsca - np. od strony parku, czy przy wjeździe do garażu". - Te miejsca trzeba będzie zabezpieczyć. I te miejsca będę z panem Węgrzynem oglądać, później zdecydujemy, co zrobić - mówiła Kopacz. Nie chciała zdradzać szczegółów Zaznaczyła, że wszystkie zalecenia są lub będą skonsultowane z przedstawicielami klubów parlamentarnych. - Ja swoje propozycje mam - zaznaczyła, nie chciała jednak zdradzać szczegółów. Dodała, że z dotychczasowych rozmów wynika, że wszystkie kluby - poza jednym - są przeciwne grodzeniu Sejmu; nie ujawniła, która z partii chciałaby, by ogrodzenie powstało. Audyt na temat bezpieczeństwa gmachu przy ulicy Wiejskiej został zarządzony w listopadzie na wniosek premiera Donalda Tuska po informacjach prokuratury i ABW o tym, że 45-letni pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie przygotowywał zamach bombowy na prezydenta i premiera w Sejmie. Jak podano, jego motywy były "nacjonalistyczne, ksenofobiczne i antysemickie". Brunon K. został zatrzymany 9 listopada Brunon K. został zatrzymany 9 listopada; postawiono mu zarzut przygotowywania zamachu bombowego w budynku Sejmu na konstytucyjne organy RP (m.in. na prezydenta, premiera i rząd). Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na początku grudnia Krakowska Prokuratura Apelacyjna poinformowała, że rozważa możliwość uznania, że działalność Brunona K. miała charakter terrorystyczny. W tej sytuacji groziłoby mu 7 lat więzienia.