Piątkowa konferencja premier odbyła się przed wyruszeniem z Warszawy ośmiu busów z logo partii i hasłem "Silna gospodarka, wyższe płace", którymi działacze PO, w tym ministrowie, pojadą na spotkania z wyborcami w kraju. - 25 października Polacy zdecydują o przyszłości Polski. I zdecydują, czy tym krajem będzie rządzić Platforma Obywatelska z Ewą Kopacz, czy rządzić będzie PiS z Jarosławem Kaczyńskim. Jeśli ta druga partia, to kto będzie prawdziwym premierem rządu? Czy będzie to Beata Szydło, czy kto inny? Jednego jesteśmy pewni, że w tym konkretnym przypadku Polską będzie rządzić tylko jeden człowiek - Jarosław Kaczyński - powiedziała Kopacz. Jak mówiła, przedstawiciele jej partii wyruszają dzisiaj w Polskę, by "pokazać prawdziwą Platformę Obywatelską". Zdaniem liderki PO program PiS, to "ciąg obietnic, bardzo kosztownych (...), sięgających setki miliardów złotych, niemających pokrycia w budżecie państwa". - To są obietnice bez pokrycia. Ale wiemy jedno o PiS: więcej wiemy o PiS, niż wiemy o ich programie. O PiS wiemy, że jest to partia, która niestety ma poglądy średniowieczne. Jest to partia, która chce przede wszystkim rewanżu. Jest to partia, która chce dzisiaj odwrócić się plecami do Europy. Ale atutem Platformy Obywatelskiej nie może być tylko i wyłącznie straszenie PiS. PiS i tak straszy sobą samym - stwierdziła szefowa rządu. Podkreśliła, że atutem Platformy musi być przede wszystkim jej program. - Program, który jest bardzo jednoznaczny, program bardzo prorodzinny, który dzisiaj mówi o prostym, sprawiedliwym podatku, który promuje rodziny wielodzietne - powiedział Kopacz.