- Od wczoraj moja ekipa ruszyła do pracy. Mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia - to są ustawy, które obiecałam podczas expose - mówiła Kopacz. - W ciągu trzech dni, po niedzieli będziecie państwo już znali komplet nazwisk - zwróciła się premier do dziennikarzy. Dodała także, że listę nowych ministrów i marszałka ma już "ułożoną w głowie".Ewa Kopacz nie chciała zdradzać, kto zastąpi Radosława Sikorskiego, stwierdziła jednak, że będzie to "zaskoczenie". Jednocześnie premier wykluczyła, że tę funkcję może objąć obecny szef MSZ, Grzegorz Schetyna. - Grzegorz Schetyna pracuje w MSZ i nie zgłaszał ochoty, żeby zmieniać to miejsce. Przynajmniej do mnie - mówiła. Szef resortu spraw zagranicznych był również o to pytany w Kontrwywiadzie RMF FM. Stwierdził wówczas, że "nie było tematu" objęcia przez niego funkcji marszałka. Polityczne trzęsienie ziemi Wczoraj Ewa Kopacz poinformowała, że z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera zrezygnował Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostaje szefem KPRM). Decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu podjął Radosław Sikorski. Zmiany w rządzie i Sejmie nastąpiły po publikacji w internecie materiałów ze śledztwa z tzw. afery podsłuchowej. Anna Baranowska-Ślusarek