"Na pewno rządzenie przez rok to jest bardziej administrowanie i zarządzanie niż tworzenie całkowicie nowego planu działania rządu" - podkreśliła Materska-Sosnowska."Pani premier już jest ponad dwadzieścia lat w polityce, niejedno przeżyła i była na bardzo eksponowanych stanowiskach. Nie zgadzam się z postponowaniem jej pozycji w polityce. Czy jednak ma zadatki na charyzmatycznego przywódcę i silną liderkę? Powiem ostrożnie - zobaczymy. Bo z jednej strony jej doświadczenie polityczne wskazuje, że może mieć, z drugiej strony do tej pory pozostawała w cieniu, czy może stawiała na grę zespołową" - dodała. "Czy ma szanse na bycie żelazną damą czy nie, tak naprawdę będzie można powiedzieć dopiero, kiedy okaże się, czy wygra wybory po pierwsze - w partii, po drugie - parlamentarne, więc przyszłość pokaże" - podkreśliła ekspertka. Według niej polityk dopiero po objęciu władzy ma okazję pokazać, na co go stać jako lidera. "Dla Donalda Tuska było to o tyle łatwiejsze, że miał twarde zaplecze, miał zespół ludzi, na których mógł polegać, z którymi przeszedł polityczny szlak bojowy. Tutaj wydaje się, że takiego zaplecza nie ma, co nie znaczy, że nie zostanie wykreowane" - mówiła. "Dla pani premier najważniejsze jest więc nawet nie tyle to, jaki stworzy rząd, ale to, czy wygra wewnętrzne wybory i utrzyma partię. Jeśli to jej się uda, to będzie budowała zespół i będzie miała szansę na faktycznie odegranie bardzo ważnej roli" - powiedziała Materska-Sosnowska. Według niej przykłady innych państw pokazują, że pomiędzy jednym bardzo silnym, wyrazistym przywódcą a drugim często jest czas na trochę spowolnienia. "Np. John Major, który wygrał wybory po Margaret Thatcher" - mówiła. W ocenie ekspertki, Kopacz nie ma łatwości w politycznym komunikowaniu się, ale nie musi to być przeszkoda nie do przebycia. "Może akurat wzrośnie rola rzecznika prasowego? Poza tym do niektórych wystąpień można się przygotować, pracować nad tym ciężej" - mówiła. Zdaniem Materskiej-Sosnowskiej Kopacz nie może liczyć na taryfę ulgową ze strony PiS-u z powodu, że jest kobietą. "Nie sądzę, żeby PiS ją oszczędzało. Jarosław Kaczyński zaprawiony jest w różnych sporach słownych" - mówiła. Z kolei SLD i Twój Ruch z różnych względów, także ideologicznych, nie powinny - według Materskiej-Sosnowskiej - aż tak bardzo Kopacz atakować