Kopacz spotkała się w piątek z przedstawicielami klubów i ministrem pracy i polityki społecznej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Jak dodała, mimo zaproszenia protestujący od środy w Sejmie rodzice nie chcieli uczestniczyć w tych rozmowach. - Z przedstawicielami wszystkich klubów ustaliśmy wiele ważnych rzeczy. W wielu sprawach był konsensus ponad politycznym. Podjęliśmy tego rodzaju decyzje, które mogą skutkować przyjmowaniem rozwiązań dość ryzykownych i jesteśmy w stanie jako cała izba podjąć takie rozwiązania - dodała. - Myślę, że możemy spodziewać się szybkiego rozwiązania tego problemu - zaznaczyła. W Sejmie protestuje od środy ok. 20 osób - rodziców ze swymi niepełnosprawnymi dziećmi. Domagają się m.in. tego, by ich całodobowa opieka nad dziećmi była traktowana jako zawód.