Kopacz: Jedność Zachodu jest fundamentalna
- Potępienie polityki agresji i jedność Grupy Wyszehradzkiej są fundamentalne - oświadczyła dziś premier Ewa Kopacz po spotkaniu w Warszawie z szefem rządu Węgier Viktorem Orbanem. Kopacz podkreśliła również, że wielki naród, jakim są Ukraińcy, ma prawo decydować o własnym losie.
- Jedność Grupy Wyszehradzkiej i potępienie polityki agresji jest rzeczą fundamentalną, jedność Zachodu, jedność Grupy Wyszehradzkiej jest bardzo ważna - powiedziała Kopacz w czwartek na wspólnej konferencji prasowej z premierem Węgier.
Kopacz podkreśliła, że Polskę i Węgry zawsze łączyła prawdziwa, a nie tylko przysłowiowa przyjaźń. - Doskonałym tego przykładem jest postać bohatera Polski i Węgier, generała Józefa Bema, w nim splata się wspólnota historii, wspólnota wartości - zaznaczyła szefowa polskiego rządu.
Polska premier powiedziała też, że jest dumna, iż oba nasze kraje po latach niewoli i "przywiezionej ze Wschodu dyktatury" są członkami wspólnoty Zachodu. - W naszej wspólnej historii, Polska i Węgry zawsze traciły, kiedy w polityce międzynarodowej prawo zastępowała siła - podkreśliła.
Kopacz powiedziała, że czwartkowa rozmowa w Warszawie z węgierskim szefem rządu Viktorem Orbanem była "szczera i trudna". Polska i Węgry mają dług wdzięczności wobec tych, którym odmawia się prawa do niepodległości - zaznaczyła.
Szefowa polskiego rządu na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu mówiła, że "kraje takie jak nasze - które także dzięki pomocy z zewnątrz, dzięki wsparciu zachodnich demokracji wybiły się 25 lat temu na niepodległość - mają dług wdzięczności wobec tych, którym odmawia się prawa do niepodległości".
"W szczerej i trudnej rozmowie, tak jak to bywa między przyjaciółmi - kiedy mówi się to, co się myśli, patrząc w oczy - w tej szczerej i trudnej rozmowie oznajmiłam panu premierowi Orbanowi, że jedność państw UE i państw Grupy Wyszehradzkiej wobec sytuacji na Ukrainie ma fundamentalne znaczenie" - oświadczyła szefowa polskiego rządu.
- Drugie porozumienie z Mińska jest podstawą europejskiej jedności. Węgry wspierają tę jedność - mówił w czwartek w Warszawie premier Viktor Orban. Według szefa węgierskiego rządu, Europa i Rosja muszą wspólnie pracować nad stabilnością na Ukrainie.
"Wspieramy porozumienie Mińsk II w konflikcie ukraińskim. Sądzimy, że to jest dobry krok, że to jest podstawa europejskiej jedności. Ta jedność jest właśnie zbudowana na Mińsku II" - mówił Orban po spotkaniu z premier Ewą Kopacz.
"My wszyscy zgadzamy się z tym, co jest zawarte w tym porozumieniu" - podkreślił Orban, odnosząc się do porozumienia zawartego w Mińsku 12 lutego po rozmowach kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a z przywódcami Ukrainy i Rosji - Petrem Poroszenką i Władimirem Putinem.
"Wszystkie cztery punkty są bardzo ważne: trzeba wycofać broń ze strefy, reformy konstytucyjne są potrzebne Ukrainie, Europa i Rosja muszą wspólnie pracować, by powstała stabilność w tym regionie" - mówił Orban w Warszawie.
Zaznaczył, że Węgry wspierają jedność, która powstanie na mocy porozumienia z Mińska. "Polska pod tym względem może liczyć na Węgry" - podkreślił.
We wtorek prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin złożył wizytę w Budapeszcie. Orban po rozmowach z Putinem, poinformował, że Rosja i Węgry osiągnęły "polityczne porozumienie" w kwestii kontraktu gazowego. Węgierska prasa prorządowa oceniła w środę, że wizyta prezydenta Rosji przyniosła gospodarcze i polityczne korzyści Węgrom. Media niezależne kwestionują jej wyniki, a "Nepszabadsag" pisze o "hańbie" premiera Orbana.