Dotychczasowy szef SLD Grzegorz Napieralski złożył na sobotniej konwencji Sojuszu rezygnację z pełnionej funkcji - dowiedziała się nieoficjalnie PAP od jednego z delegatów zjazdu. Jak relacjonował rozmówca, Napieralski podziękował działaczom za blisko cztery lata współpracy. "Mówił też, że cztery lata jego kadencji na funkcji przewodniczącego nie były porażką, ponieważ podnieśliśmy się po rozpadzie LiD" - dodał. Według niego, Napieralski przestrzegał też delegatów, że nie może być już więcej w jednej partii tyle głosów krytyki, ile towarzyszyło jego przywództwu. O funkcję nowego przewodniczącego ubiega się czterech kandydatów: szef klubu Sojuszu, b. premier Leszek Miller, europosłanka Joanna Senyszyn, b. wiceszef partii Artur Hebda oraz poseł Marek Balt. Na start nie zdecydowała się ostatecznie Katarzyna Piekarska - wynika z informacji uzyskanych przez PAP od współpracowników b. wiceszefowej SLD. Delegaci nie wybiorą jednak w sobotę nowego sekretarza generalnego Sojuszu. By możliwa była zmiana na tej funkcji, rezygnację musiałby złożyć obecny sekretarz Marek Nawrot. Ten jednak nie pojawił się na sobotniej konwencji - według rozmówcy PAP, Nawrot jest chory.