Politycy PiS przedstawiają sukcesy rządu, zachęcając w ten sposób do głosowania na swoich kandydatów do samorządów. Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy" - Im lepsze samorządy, tym demokracja mocniejsza i tym mocniejsze przekonanie nas wszystkich, że demokracja to ustrój dobry, efektywny, który potrafi rozwiązać problemy zwykłych obywateli - powiedział premier . - Choćby tylko z tego powodu powinniśmy czynić wszystko, by te wybory przyniosły umocnienie samorządu, postęp w tej dziedzinie życia społecznego. Nasza partia czyni wszystko, by tak było - oświadczył premier. Podkreślił, że są niezwykle ważne, bo to władza samorządowa jest tą, która przede wszystkim rozwiązuje problemy obywateli. Premier powiedział, że tegoroczne wybory samorządowe, będą ważniejsze od tych sprzed czterech, czy ośmiu lat. Podkreślił, że samorządy wybrane teraz będą decydować o zagospodarowaniu pomocy unijnej dla naszego kraju. - Powinniśmy w każdej chwili tej kampanii wyborczej pamiętać, że to w rękach samorządów znajdą się środki (...) Tym razem kartka wyborcza waży więcej niż ważyła cztery czy osiem lat temu - powiedział premier. Podkreślił, że Polacy w tych wyborach będą podejmowali "decyzję o przyszłości Polski". Premier zaznaczył, że jeśli wykorzystamy szansę, przed jaką stoi nasz kraj, Polska już za kilka lat będzie wyglądała inaczej, będzie zasobniejsza. - To też zależy od jakości samorządów, jak będą gospodarowały - dodał premier. - Polsce potrzebne jest silne i sprawne państwo - oświadczył minister sprawiedliwości . - To właśnie pod sztandarem PiS uda się wnieść do polskiego samorządu prawo i sprawiedliwość - ocenił minister, przemawiając do uczestników konwencji. Minister podkreślił, że w zakresie wymiaru sprawiedliwości, rządowi PiS przez niewiele ponad rok od wyborów parlamentarnych "udało się zrobić więcej niż niektórym innym rządom przez całe kadencje". Ziobro zapewnił, że kiedy zmiany, które wprowadza PiS wejdą w życie, zmienią oblicze polskiego wymiaru sprawiedliwości. W tym kontekście wymienił m.in. sądy 24-godzinne i usprawnienie działania sądów gospodarczych. Ziobro podkreślił, że rząd Jarosława Kaczyńskiego podjął się zadania wzmocnienia państwa, przywrócenia go zwykłym ludziom i walczy z układami. - Gdy dziś premier stawia diagnozę, że w Polsce mamy do czynienia z siecią układów (...), że powinno istnieć silne państwo, które będzie stało ponad układami (...) pojawia się znowu chór krytyków, oszczerców, ludzi złej woli - powiedział Ziobro. Minister zdrowia dobrze ocenia ostatni rok działań swojego resortu. Podczas dzisiejszej konwencji samorządowej PiS w Warszawie Religa zapowiedział kolejne zmiany w sektorze służby zdrowia, ale - jak zaznaczył - nie powinny być rewolucyjne. - To był dobry rok dla polskiej służby zdrowia - oświadczył minister zdrowia. Do sukcesów tego okresu Religa zaliczył m.in.: przygotowanie ustawy o ratownictwie medycznym, zmniejszenie zadłużenia szpitali, podwyżkę płac pracowników służby zdrowia. Religa przyznał, że podczas jego pracy w resorcie zdarzały się konflikty i nieporozumienia, są one jednak - jak podkreślił - rzeczą normalną. Zapewnił, że teraz relacje wewnątrz ministerstwa oraz z posłami PiS są takie, "jak powinny być". - Nie jest to jeszcze etap, na którym mogę powiedzieć o Bolesławie Piesze (wiceminister zdrowia), że jest to mój przyjaciel, ale wierzę głęboko, że kiedy będziemy kończyli kadencję, będziemy mówić do siebie: mój przyjaciel Zbyszek, mój przyjaciel Bolesław - podkreślił Religa. Religa nie należy do PiS, wspiera tę partię w kampanii wyborczej. Według kandydata na prezydenta Warszawy , trzy najważniejsze sprawy dla stolicy to "komunikacja, porządek i duma". Były premier, który bierze udział w ogólnopolskiej konwencji samorządowej PiS zapowiedział, że niebawem Warszawa stanie się "centrum Europy". W ocenie kandydata, jedna z najważniejszych spraw dla stolicy to wybudowanie obwodnicy poza miastem. Jak zapewnił, rząd Jarosława Kaczyńskiego jest "w tej sprawie Warszawie przychylny". Marcinkiewicz dodał, że tę obwodnicę wybudować musi właśnie rząd. Kandydat zapowiedział budowę drugiej linii metra oraz trzech ringów drogowych, okalających stolicę. Marcinkiewicz zadeklarował, że w przyszłym roku zamieni się "w wielki plac budowy". Zapowiedział, że jako prezydent postawi na rozwój komunikacji publicznej: obecna cena biletu ma zostać utrzymana przez wiele lat, miasto zakupi zaś nowe autobusy i tramwaje. Podkreślił, że każdy warszawiak musi być w stolicy bezpieczny, a miejska administracja powinna służyć mieszkańcom. Marcinkiewicz powiedział, że warszawiacy powinni być dumni nie tylko z chwalebnej historii miasta, ale też z tego, jakie jest teraz.