Wszystko zaczęło się od wpisu dziennikarza "The European Conservative" Davida Athertona, który 9 maja skomentował zachowanie Szwedzki Grety Thunberg. Aktywistka klimatyczna protestowała przeciwko udziałowi Izraela w konkursie Eurowizji. "Nie ulega wątpliwości, że Greta Thunberg przebywa w Malmo i wspiera propalestyńskie, antyizraelskie demonstracje w obliczu zbliżającego się konkursu piosenki Eurowizji. Zarzuca się jej, że skandowała wraz z tłumem '(Yahya) Sinwar (przywódca Hamasu), nie pozwolimy wam umrzeć' i 'Żydzi, wracajcie do Polski'. W Polsce znajdowało się najwięcej obozów koncentracyjnych podczas II wojny światowej" - napisał dziennikarz na platformie X. 15 maja na jego wpis zareagował ambasador Izrael w Polsce. "'Żydzi, wracajcie do Polski!'... Niektórzy antysemici wydają się tęsknić za palestyńskim przywódcą, nazistowskim kolaborantem, Hadżdż Aminem Husseinim, który również chciał, aby Żydzi udali się do Polski, a dokładniej do komór gazowych w Polsce. Antysemici = niebezpieczeństwo" - stwierdził Jakow Liwne. Refleksja ambasadora Izraela. "Rzeczywiście" Słowa ambasadora wywołały reakcję internautów, którzy dodali na X informację kontekstową, że we wspominanym przez dyplomatę czasie "Polski nie było, ponieważ była okupowana przez Niemcy". Na wpis ambasadora zareagował również rzecznik polskiego ministerstwa spraw zagranicznych Paweł Wroński. "Mam nadzieję, że pan ambasador pisząc 'Polska' miał na myśli terytorium Polski okupowane przez hitlerowskie Niemcy" - stwierdził. Do sprawy odniosło się również Muzeum Auschiwtz, które przekazało, że informacje podawane przez ambasadora powinny być "bardziej precyzyjne". "Żydów mordowano w komorach gazowych budowanych albo na okupowanych terenach Polski przyłączonych bezpośrednio do Niemiec (jak Auschwitz czy Kulmhof), albo na terenie Generalnego Gubernatorstwa utworzonego przez III Rzeszę (jak Treblinka czy Sobibór)" - podkreślono. Wpis Muzeum Auschwitz spowodował refleksję u ambasadora. "Rzeczywiście, komory gazowe zostały zbudowane przez nazistowskie Niemcy w okupowanej Polsce i co do tego nie ma wątpliwości" - napisał Jakow Liwne. "Ideologia nazistowska była szerzona podczas II wojny światowej także przez ekstremistów dżihadu. Ich dzisiejsi ludobójczy wyznawcy ('Od rzeki do morza...') są niezwykle niebezpieczni i należy ich powstrzymać" - dodał ambasador. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!