List wyraźnie pisany jest na rozpoczęcie roku szkolnego i z okazji rozpoczęcia roku św. Pawła. Skierowany jest do wiernych metropolii warszawskiej. "Pytamy dziś, czy ktoś kto zdradził, może brać udział w budowaniu dzisiejszej ojczyzny. Może, pod warunkiem, że przeżył nawrócenie" - czytamy. Zbigniew Romaszewski te słowa odniósł do Lecha Wałęsy, który zareagował nerwowo na tę nadinterpretację. Arcybiskup Nycz zapewnił, że nikogo nie miał na myśli i list należy odczytywać wyłącznie w kontekście religijnym.