- Jeśli wszyscy w Warszawie mają jeździć komunikacją za darmo, to znaczy, że trzeba będzie podnieść podatki Warszawiakom - uważa Julia Pitera z PO. - Bez szaleństw - wtóruje jej Krzysztof Gawkowski z SLD. Ryszard Czarnecki z PiS uważa, że PO wprowadza ludzi w błąd i darmowa komunikacja, w przypadku wygranej kandydata Prawa i Sprawiedliwości, obejmie jedynie osoby zameldowane w stolicy.