Wszystko zaczęło się od tego, że do studia zadzwonił jeden z widzów, mówiąc o pomyśle powstania tęczowego ronda w Szczecinie. Taka petycja pojawiła się niedawno w internecie. Stanisław Janecki, jeden z prowadzących, wdał się w dyskusję na ten temat, zaczynając: "Lidera ekstraklasy nam dał...", na co Krzysztof Feusette, inny prowadzący, zareagował: "Szczecin? No tak, tak... Nawet myślałem o tym, że jeśli pójść krok dalej, to wtedy klub mógłby się nazywać nie Pogoń Szczecin, ale Pogoń-homo". Janecki kontynuował: "Tęcza Szczecin". "A Pogoń-homo? Nie podoba ci się?" - pytał Feusette. Ta wymiana zdań najwyraźniej nie spodobała się czołowym politykom Prawa i Sprawiedliwości. Europoseł Joachim Brudziński, który jest wiceszefem partii, wystąpił razem z Pawłem Szafernakerem z interwencją poselską do prezesa Telewizji Publicznej Jacka Kurskiego. Jak przekonują, kontekst wypowiedzi sugerował, że "celem było wywołanie u widza skojarzenia nazwy Pogoń Szczecin z ideologią LGBT", co uznali za niesmaczny i obraźliwy żart. "Mamy nadzieję, że nieudany żart prowadzących audycję był spowodowany ich chwilową niedyspozycją, a nie zamiarem obrażenia tysięcy kibiców Pogoni Szczecin" - czytamy w oświadczeniu, które kończy się apelem do szefa TVP: "Oczekujemy, że Pan Prezes jako kibic, nigdy nie kryjący swoich sympatii sportowych oraz kibicowskiej pasji, przyjmie nasz wniosek wyrażony w niniejszej interwencji poselskiej". Reakcji ze strony Jacka Kurskiego jednak nie było, natomiast Feusette odpowiedział na interwencję na Twitterze. "Warto dodać, że nasza rozmowa dotyczyła projektu 'pierwszego tęczowego ronda w Polsce' - właśnie w Szczecinie:) To smutne, gdy wybrańcy narodu 'nie ogarniają' spraw tak oczywistych, jak zamierzona dwuznaczność hasła: Pogoń Homo" - napisał.