Z opublikowanego w piątek raportu NIK wynika, że w latach 2014-20 w TVP wystąpiły nieprawidłowości w zarządzaniu majątkiem i gospodarowaniu środkami finansowymi. Zastrzeżenia dot. m.in. nierzetelnego zawierania umów na organizację imprez (m.in. sylwestra), przekroczenia budżetu Belsat TV, nadzoru nad oddziałami terenowymi. W ocenie ogólnej, zawartej w raporcie napisano, że "w latach 2014-2020 (I półrocze) Telewizja Polska SA opracowała i wdrażała strategiczne plany wieloletnie, w których określono kierunki wieloletniej polityki kadrowej, inwestycyjnej, programowej oraz finansowej". Biorąc pod uwagę ustalenia niniejszej kontroli NIK uznała za konieczne: "wzmocnienie nadzoru nad gospodarką finansową spółki i sposobem zawierania umów; zapewnienie skutecznego nadzoru nad oddziałami terenowymi TVP SA we wszystkich skontrolowanych obszarach ich działalności; poprzedzanie wdrożenia nowych przedsięwzięć programowych opracowaniem i wdrożeniem ich dokładnego modelu biznesowego oraz przestrzeganie podjętych w tym zakresie decyzji; pilne dokonanie przez Zarząd TVP SA pełnej i dokładnej analizy stanu prawnego wszystkich posiadanych nieruchomości, zwłaszcza gruntowych i podjęcie na tej podstawie koniecznych działań zabezpieczających spółkę przed ryzykiem ich utraty; doprowadzenie do ujawnienia w księgach wieczystych wszystkich nieruchomości posadowionych na gruntach będących własnością spółki; podjęcie skutecznych działań mających na celu niedopuszczenie do naruszenia obowiązujących przepisów dotyczących zarządzania nieruchomościami". Kontrola NIK. Oświadczenie TVP Telewizja Polska odniosła się do raportu NIK w oświadczeniu. Podkreślono w nim, że "Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w 2020 r. dwie bardzo szczegółowe i długotrwałe kontrole w Telewizji Polskiej. Raporty NIK wykazały nieznaczące uchybienia""Biorąc pod uwagę skontrolowany wieloletni okres, dużą skalę działalności Telewizji Polskiej oraz fakt uzasadnionego zakwestionowania części ustaleń NIK - kontrole potwierdziły, że Spółka jest zarządzana profesjonalnie i odpowiedzialnie oraz że rozwija się dynamicznie, utrzymując pozycję lidera na rynku telewizyjnym" - stwierdziła TVP.Władze telewizji odniosły się także do medialnych relacji, przedstawiających wyniki kontroli. "Nie przeszkadza to jednak niektórym redakcjom, żyjącym z (wciąż bezkarnych w naszym kraju) fake newsów - w kreowaniu niechlujnych bredni i kłamliwego obrazu Telewizji Polskiej. Kuriozum jest robienie przez te redakcje sensacji ze złożonego przez NIK zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, gdy celowo pomija się fakt, że dotyczy ono oferenta TVP, który w postępowaniu przetargowym miał złożyć nierzetelne oświadczenie o posiadaniu doświadczenia i poświadczające nieprawdę referencji, sugerując tym samym, że owe nieprawidłowości dotyczą TVP, a nie oferenta" - oświadczono. "Podobnie niedorzeczne jest wskazywanie na rzekome koszty podróży służbowych Prezesa Jacka Kurskiego, posługując się łącznymi danymi z lat 2014-2019 czyli dotyczącymi trzech! kolejnych prezesów TVP: Juliusza Brauna, Janusza Daszczyńskiego i Jacka Kurskiego" - zwrócono uwagę. W komunikacie zaznaczono, że "Telewizja Polska oczekuje natychmiastowego sprostowania nieprawdy, a w przyszłości życzy czytania ze zrozumieniem, zarówno raportów NIK jak i wszelkich innych form występowania słowa pisanego".