Komisja sprawdzi czy w związku ze sprawą małego Szymona były jakieś nieprawidłowości. Jak mówi prezydent miasta Łukasz Komoniewski w rodzinie dziecka był przeprowadzany wywiad środowiskowy - później kontakt się urwał. Wyjaśnia, że pierwszym alarmującym sygnałem było niepojawienie się mamy z Szymonem na obowiązkowych szczepieniach. Później do MOPS-u napłynęła informacja, że dziecko z opóźnieniem, ale jednak się pojawiło. - To nie był ten rodzaj pomocy, gdzie ta rodzina była pod jakąś szczególną kuratelą - mówi prezydent miasta. Dwa tygodnie temu anonimowy telefon do będzińskiego MOPS okazał się przełomem w sprawie. Sąsiadka rodziny miała poinformować, że od dawna nie widziała jednego z dzieci sąsiadów. O sprawie została powiadomiona policja. Domniemana matka chłopca Beata Ch. i jej konkubent Jarosław R. zostali dziś aresztowani.