"Lewica" (KW Sojusz Lewicy Demokratycznej) podczas konferencji pod Pałacem Kultury i Nauki przedstawiła we wtorek "Pakt dla Warszawy". Składają się na nią: zakończenie problemu z reprywatyzacją, niższe koszty mieszkania, dostęp do infrastruktury miejskiej na nowych osiedlach, bezpieczeństwo dla pieszych, pomoc dla osób starszych, likwidacja chaosu reklamowego w mieście, południowa obwodnica kolejowa, a także gotowość miasta na zmiany klimatyczne. Jak mówił lider warszawskiej listy "Lewicy" Adrian Zandberg, jest to zestaw propozycji, które spowodują, że życie w stolicy będzie wygodniejsze. "Żeby to było możliwe, potrzebna jest odwaga. Żeby to było możliwe, potrzeba jest odważnego spojrzenia w przyszłość i skonfrontowania się z pewnymi wpływowymi interesami, w szczególności interesami środowiska deweloperskiego, które stoją dzisiaj na drodze do poprawy jakości życia mieszkańców Warszawy" - powiedział. "Należy powiedzieć dość temu procederowi" Kandydaci "Lewicy" z warszawskiej listy przedstawiali kolejne z punktu, które zawierają się w "Pakcie". "Czwórka" na liście komitetu w stolicy, liderka warszawskiej Lewicy Razem Magdalena Biejat, mówiła, że wciąż palącym problemem jest reprywatyzacja. "Jako Lewica chcemy jednoznacznie zatrzymać 'dziką reprywatyzację'. Należy powiedzieć dość temu procederowi" - mówiła. "Trzeba ostatecznie przedawnić roszczenia i zakończyć sprawę sprzed 70 lat" - dodała. Jak podkreśliła, "miasto ma w tej chwili dwa tysiące pustostanów, których nie jest w stanie zagospodarować m.in. właśnie dlatego, że do części z nich są roszczenia". "Jako Lewica chcemy wprowadzić wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który wprowadza ograniczenie czasowe dla stwierdzenia nieważności decyzji rażąco naruszających prawo. Chcemy jednoznacznie zakończyć wszystkie roszczenia po to, żeby nigdy więcej mieszkańcy nie musieli się obawiać, że nagle pojawi się fałszywy spadkobierca, który będzie wyrzucał ich z mieszkań bez żadnego uszanowania ich praw" - powiedziała. Biejat mówiła także o programie budowy mieszkań, który proponuje w tej kampanii "Lewica". "Postulujemy utworzenie publicznego dewelopera, który umożliwi budowanie mieszkań na wynajem, który będzie wynosił nie więcej niż 20 zł za mkw" - mówiła. "Czas skończyć z mitem, że wolny rynek ureguluje tę sprawę i zapewni nam wszystkim godne życie" - dodała. "Gwarantujemy, że w latach 2021-2031 publiczny deweloper jest w stanie wybudować milion nowych mieszkań" - stwierdziła Biejat. Liderka Lewicy Razem mówiła też, że wśród postulatów lewicy jest także założenie, aby nowe osiedla powstawały z zapewnieniem odpowiedniej infrastruktury komunikacyjnej, ale też, aby w pobliżu osiedli znajdowała się szkoła czy placówki medyczne. Zwrot ku osobom starszym Pielęgniarka Joanna Wicha, która zajmuje na liście "Lewicy" 13 miejsce, mówiła o problemach osób starszych. "Naszym postulatem jest utworzenie centrów wsparcia i samodzielności w każdej dzielnicy. W centrach tych osoby starsze będą mogły skorzystać z prostych usług medycznych takich jak zmierzenie ciśnienia czy zmierzenie poziomu glukozy, jak również będą mogły ubiegać się o to, aby ktoś - asystent lub wolontariusz - wspomógł ich w prostych czynnościach życia codziennego takich jak np. powieszenie zasłon" - powiedziała. Zapowiedziała, że "Lewica" chce także zapewnienia większej dostęp do pielęgniarek środowisk i pracowników socjalnych, a także ułatwienie dostępu do psychologa. Na koniec kandydaci podpisali się pod "Paktem dla Warszawy".