Praktycznie już w końcu ubiegłego roku wiadomo było, że długi dziennika wobec wierzycieli instytucjonalnych jak chociażby drukarnia w Kielcach i pracowników firmy, którym "Supernowa" nie płaci już od października, przeszło dwukrotnie przekroczyły kapitał założycielski spółki. W praktyce oznacza to dwa warianty wydarzeń na zwołanym na 18 stycznia kolejnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Albo kapitał zostanie podniesiony w przypadku znalezienia nowego inwestora, albo większościowy udziałowiec, Naftobudowa SA przeforsuje wniosek o ogłoszenie upadłości spółki "Mador". Wobec znanych nam faktów, sądzić należy, że bliższy realiom jest drugi scenariusz wydarzeń.