Konflikt między policjantami a komendantem spowodowała wypowiedź Kaszubowskiego na posiedzeniu zespołu do spraw bezpieczeństwa przy wojewodzie. Kaszubowski stwierdził, że do policji przychodzą "niedorajdy i nieudacznicy", co potwierdzają wyniki testów i badań psychologicznych. Związkowcy uznali to za obrazę pracujących w policji. Nie pomogło tłumaczenie komendanta, że słowa zostały wyrwane z kontekstu. Twierdził, że mówił o konieczności podniesienia płac dla nowo przyjmowanych do policji, gdyż obecnie zgłaszają się głównie ci, którzy nie mogą znaleźć pracy gdzie indziej.