Nowelizacja spełnia tylko część postulatów aptekarzy i lekarzy. Nowela usuwa z ustawy refundacyjnej ustęp 8 art. 48. Przewidywał on, że jeśli lekarz błędnie wypisze receptę, będzie zobowiązany do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Chodzi o przypadki wypisania recepty np. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych, a także niezgodnie z uprawnieniami pacjenta. Lekarze, którzy do chwili wejścia w życie nowych przepisów wystawili taką receptę, będą objęci abolicją. O takie rozwiązanie postulowała Naczelna Rada Lekarska. W noweli przewidziano też, że farmaceuci, którzy do dnia wejścia w życie noweli ustawy refundacyjnej zrealizują niewłaściwie wypisane recepty, nie będą ponosili za to odpowiedzialności. Nowelizacja nie spełnia jednak najważniejszego oczekiwania aptekarzy, którzy najpierw postulowali wykreślenie przepisów zakładających odpowiedzialność finansową aptekarzy za realizację błędnie wypisanych recept, a następnie przynajmniej wyliczenie konkretnych przypadków, w których byliby karani. Jednak - zgodnie z nowelą - zyskali oni możliwość wnoszenia zażaleń od decyzji kontrolerów Narodowego Funduszu Zdrowia do dyrektorów oddziałów wojewódzkich; jeśli zażalenie nie zostanie uwzględnione, aptekarz będzie mógł odwołać się do prezesa NFZ. Wniesienie zażalenia lub odwołania będzie wstrzymywało wykonanie zaleceń pokontrolnych. Nowelizacja wprowadza ponadto zmiany w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Medycy nie będą wpisywać na recepcie poziomu odpłatności za leki mające jeden poziom refundacji. Zgodnie z nowelą Ministerstwo Zdrowia będzie mogło podjąć decyzję administracyjną o refundowaniu leku w przypadku użycia go przy schorzeniach, których nie obejmuje jego charakterystyka. Naczelna Rada Lekarska uważa, że jest to rozwiązanie niewystarczające i postuluje, aby "uzasadnieniem dla wystawienia recepty refundowanej były nie wskazania rejestracyjne leku, ale aktualny stan wiedzy medycznej, gdyż niejednokrotnie wskazania rejestracyjne leku nie obejmują wszystkich zastosowań danego leku, zgodnych z wiedzą i praktyką medyczną". Nowe przepisy przewidują także, że Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych będzie publikował na swojej stronie internetowej dane dotyczące charakterystyki leków. Nowelizacja zmienia również sposób naliczania marży detalicznej dla leków i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego sprowadzanych z zagranicy. Chodzi o tzw. import docelowy leku dla konkretnego pacjenta, realizowany na podstawie szczegółowych i zweryfikowanych zaleceń lekarza. Zrównano marżę detaliczną dla tych leków z marżą detaliczną obowiązującą dla pozostałych rodzajów leków, dzięki czemu pacjenci mają mieć większy dostęp do tych środków. Zapisy ustawy refundacyjnej (weszła w życie od 1 stycznia) mówiące o karach dla lekarzy i aptekarzy wywołały sprzeciw środowisk medycznych. Lekarze w pierwszej połowie stycznia nie określali na receptach poziomu odpłatności za medykamenty i stawiali pieczątkę: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Część pacjentów, pomimo posiadanego prawa do wykupienia leków ze zniżką, musiała płacić za nie więcej. Protestowali także aptekarze, którzy zamykali apteki na godzinę dziennie i skrupulatnie sprawdzali poprawność wypisanych przez lekarzy recept. Doprowadziło to nowelizacji ustawy i usunięcia z niej zapisów mówiących o karach dla lekarzy za niewłaściwe wypisywanie recept. Spełniona została jednak tylko część postulatów medyków i farmaceutów. Ich zdaniem w ustawie konieczne są kolejne zmiany.