Ekspert wskazał, że zgodnie z wcześniejszymi analizami rywalizacja między kandydatami trwała do ostatniej chwili. Specjalista ocenił, że Duda przedstawił w kampanii spójną wizję siebie samego i swojej prezydentury, trzymał się obranej strategii. Jak dodał, sztab polityka PiS, mimo ostrej końcówki kampanii i ataków, nie dał się ponieść emocjom. Ekspert przypuszcza, że Komorowski, mając świadomość, że nie ma przed sobą drugiej kadencji, będzie, pełniąc funkcję głowy państwa jeszcze do sierpnia, aktywnie angażował się w kampanię Platformy Obywatelskiej. Dr Biskup ocenił, że aktywny będzie także Duda. Jego zdaniem, nie będzie w tym nic złego, ale będzie mu to wypominane przez przeciwników politycznych. Specjalista od wizerunku uważa, że Duda będzie mógł pokazać np., że będąc prezydentem mógłby wspólnie z przyszłym rządem PiS wiele zdziałać. Pytany czy zwycięstwo kandydata PiS może być jakimś prognostykiem przed jesiennymi wyborami, dr Biskup stwierdził, że nie. Jego zdaniem, nie musi ono przysporzyć PiS zwolenników. Z pewnością jednak, jak ocenił, zwycięstwo doda samej partii wiatru w żagle. Wygrana Dudy pokazała bowiem, że partia może sięgać po władzę. Ekspert wskazał, że wybory prezydenckie i parlamentarne rządzą się innymi prawami, wyborcy inaczej głosują. Zaznaczył również, że w parlamentarnych uczestniczyć będzie więcej podmiotów m.in. partia Pawła Kukiza. Pytany o przyczyny porażki Bronisława Komorowskiego dr Biskup ocenił, że słaby wynik jest efektem m.in. zmęczenia rządami Platformy Obywatelskiej. Wynika ono, jego zdaniem, m.in. z lekceważenia przez obóz władzy wielu społecznych przedsięwzięć, co przejawiało się m.in. odrzucaniem w pierwszym czytaniu inicjatyw legislacyjnych, pod którymi zbierano znaczące liczby podpisów. Jego zdaniem, korzystniej byłoby te projekty skierować do prac w komisjach lub odrzucić na dalszym etapie. Na pytanie o przyszłe otoczenie Dudy w Kancelarii Prezydenta, ekspert odpowiedział, że początkowo z pewnością polityk będzie korzystał z zaplecza PiS. Dodał jednocześnie, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości powinien otworzyć się na inne środowiska, by być wiarygodnym. Jak wskazał, tak robił Bronisław Komorowski i Duda powinien podążać tym śladem, jeśli chce myśleć o kolejnej kadencji. Według sondażu Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, kandydat PiS Andrzej Duda zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich z wynikiem 52 proc. głosów. Urzędujący prezydent Bronisław Komorowski, popierany przez PO, uzyskał 48 proc.