"Do godziny 18.00 służby techniczne i przedstawiciele producenta przywróciły sprawność ostatnich pięciu lokalnych centrów sterowania (LCS): Konin, Słupsk, Miastko, Iława, Grodzisk Mazowiecki. Wszystkie LCS działają. Monitorowana jest praca wszystkich urządzeń naprawionych po awarii. Przywracana jest rozkładowa jazda pociągów" - przekazano w komunikacie. Producent "był świadomy błędu w formatowaniu czasu" Spółka dodała, że znane są również przyczyny usterek. Przypomniano, że zgodnie z oświadczeniem firmy Alstom - producenta urządzeń - to błąd w działaniu urządzeń. Alstom informował wcześniej, że jest świadomy błędu w formatowaniu czasu, który miał wpływ na dostępność sieci kolejowej, a co za tym idzie - na transport kolejowy w Polsce. Podkreślono, że awaria nie była efektem cyberataku. Zarządca infrastruktury kolejowej dodał, aby minimalizować utrudnienia wprowadzane jest wzajemne honorowanie biletów. Dane o kursowaniu pociągów z uwzględnieniem bieżącej sytuacji zamieszczają na swoich stronach przewoźnicy. Zwroty biletów można realizować wg obowiązujących i podanych przez przewoźników zasad. Cieszyński: Nic nie wskazuje, że doszło do ataku hakerskiego "Zakończyło się posiedzenie Zespołu ds. Incydentów Krytycznych ws. awarii w PKP PLK" - napisał na Twitterze sekretarz stanu ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński. "Nic nie wskazuje na to, że doszło do ataku hakerskiego" - podkreślił we wpisie. Dodał, że Zespół ds bezpieczeństwa PKP PLK zadziałał zgodnie z procedurami. W skład Zespołu, zgodnie z tą ustawą, wchodzą przedstawiciele CSIRT MON, CSIRT NASK, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizującego zadania w ramach CSIRT GOV oraz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Pracom zespołu przewodniczy dyrektor RCB. PKP PLK: Awaria nastąpiła ok. godz. 4 PKP Polskie Linie Kolejowe informowały, że awaria nastąpiła ok. godz. 4 i objęła 19 z 33 lokalnych centrów sterowania (LCS) wyposażonych przez Alstom. Lokalne centrum sterowania to miejsce, z którego pracownicy prowadzą ruch pociągów za pomocą systemów komputerowych na stacjach i linii o długości od kilku do kilkudziesięciu kilometrów. Wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński informował w czwartek rano, że awaria urządzeń sterowania objęła swoim zasięgiem ok. 820 km linii kolejowej w kraju. Spowodowało to bardzo duże utrudnienia w kursowaniu pociągów w całym kraju, część przyjeżdżała z dużym opóźnieniem, część była odwoływana, wprowadzana była też zastępcza komunikacja autobusowa. Szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk mówił, że podobne zdarzenia do czwartkowej awarii elektronicznych systemów sterowania ruchem kolejowym w Polsce, miały miejsce nocą na terenie Indii, Singapuru i prawdopodobnie Pakistanu. W Polsce awaria dotknęła ok. 80 proc. ruchu kolejowego - informował.