W sobotę w Warszawie rozpoczął się pierwszy kongres ruchu Polska 2050. Według lidera ruchu Szymona Hołowni, wydarzenie będzie mocnym początkiem nowego sezonu politycznego. Zapowiedziano wystąpienie gościa specjalnego, który ma "zmienić oblicze polskiej polityki"; jego tożsamość pozostaje tajemnicą.Podczas wystąpienia Szymona Hołowni na scenę weszli aktywiści Greenpeace z transparentem "Polska bez węgla 2030". - Postulat odejścia od węgla jest jednym z najważniejszych w naszym programie - powiedział Hołownia w kierunku młodych aktywistów. Jeden z nich odpowiedział politykowi, jednak podczas transmisji wydarzenia nie było słychać jego słów. Lider Polski 2050 powiedział: "Jeżeli pokaże mi pan metodę, jak do tego dojść w dziewięć lat, przy 20- czy 30-letnich opóźnieniach i nie wywołując rewolucji społecznych, żeby krew nie polała się na ulicach, to od razu kupię wasz projekt". ZOBACZ: Raport w sprawie klimatu: Czerwony alarm dla ludzkości "Mam nadzieję, że do 2035 roku" - My pokazujemy perspektywę, która jest realna i możliwa do wykonania. 20 lat opóźnienia daje nam bardzo trudną sytuację na starcie. Nie mam żadnych wątpliwości, że Polska powinna odejść od węgla jak najszybciej. Mam nadzieję, że uda się to zrobić do 2035 roku - dodał.Zwrócił się także do młodych aktywistów: "Jeżeli pozwolicie, to myślę, że dobrze byłoby odbyć tę rozmowę w takich warunkach, żebyśmy sobie wzajemnie nie przeszkadzali". Po krótkiej dyskusji aktywiści opuścili scenę w asyście osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wydarzenia. Gość specjalny Oprócz przemówień liderów Polski 2050: Szymona Hołowni i Michała Kobosko, a także wystąpienia specjalnego gościa, podczas kongresu odbędzie się również prezentacja trzech filarów ruchu: stowarzyszenia Polska 2050, Instytutu Strategie 2050 oraz koła parlamentarnego. Przewidziano też część muzyczną - koncerty dwóch artystek. Zlot ma być także podsumowaniem letniej kampanii "Poznajmy się", w ramach której parlamentarzyści, działacze i wolontariusze ruchu konsultowali program, z którym Polska 2050 Szymona Hołowni pójdzie do następnych wyborów.