Postulaty na zakończenie dwudniowego IV Kongresu Kobiet przedstawiła premierowi prezes stowarzyszenia Kongres Kobiet Anna Karaszewska. Kongres domaga się m.in. liberalizacji ustawy aborcyjnej, refundacji zapłodnienia in vitro, bezpłatnej antykoncepcji, edukacji seksualnej w szkołach. - Domagamy się stworzenia i finansowania sieci wiejskich centrów edukacyjno-kulturalnych, instytucjonalnej opieki nad małymi dziećmi oraz promocji równego udziału obojga rodziców w opiece i wychowaniu - mówiła Karaszewska. Kolejny postulat to "szybka i bez żadnych zastrzeżeń ratyfikacja Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej". Konger chce również "szybkiego wprowadzenia parytetu i przemienności płci na listach wyborczych". - Domagamy się czterdziestoprocentowych kwot w zarządach i radach nadzorczych spółek publicznych, zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej - dodała Karaszewska. Kobiety domagają się też skutecznych działań, także legislacyjnych, na rzecz wyrównania płac kobiet i mężczyzn. Chcą też eliminacji stereotypów płci w programach i podręcznikach oraz aktywizacji społecznej i równościowej dziewcząt. Kolejny postulat dotyczy "szybkiego urzeczywistnienia zapisów konwencji o prawach osób niepełnosprawnych oraz przypisania zasiłku pielęgnacyjnego do osoby niepełnosprawnej, a nie do jej opiekuna". Ostatni z postulatów to stworzenie programów aktywizacji zawodowej kobiet w związku z podniesieniem wieku emerytalnego.