W rozmowie z "Wprost" prezes Amber Gold Marcin Plichta powiedział, że gdy Michał Tusk pracował równocześnie dla Portu Lotniczego Gdańsk i OLT Express, zdradzał mu tajemnice handlowe portu. Wczoraj stowarzyszenie "Stop korupcji" przekazało Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście zawiadomienie o możliwości działania na szkodę majątkową spółki. - Przyglądaliśmy sie temu, co się dzieje w sprawie współpacy Michała Tuska z OLT Express i na tej podstawie postanowiliśmy złożyć zawiadomienie. Chodzi o możliwość działania na szkodę spółki Port Lotniczy Gdańsk, w której był zatrudniony - powiedział INTERIA.PL Tomasz Kwiatek, prezes "Stop korupcji". Tygodnik "Wprost" zarzuca również synowi premiera, że pracował równocześnie jako PRowiec dla spółki lotniczej OLT Express należącej do Amber Gold i gdańskiej redakcji "Gazety Wyborczej", gdzie zajmował się tematyką lotniczą. Według dzisiejszej "Rzeczpospolitej" sprawa syna premiera znacznie bardziej absorbuje dziś otoczenie Donalda Tuska niż jesienna ofensywa rządu. Już pół tysiąca osób chce złożyć pozew zbiorowy przeciwko Amber Gold Syn Donalda Tuska a Amber Gold? ML